Mniej lekcji historii i polskiego. Więcej zdrowia i urody
Od września licea przestaną być ogólnokształcące, a staną się specjalistyczne. Uczniowie mniej czasu poświęcą na historię, język polski, biologię, chemię i geografię. Więcej – na zdrowie i urodę.
Reforma szkolnictwa, która wejdzie w życie po wakacjach 2012 r. roku, ostro tnie godziny przedmiotów na poziomie podstawowym – czytamy na łamach Gazety Prawnej.
Zniknąć ma 90 godzin historii, 60 języka polskiego i 120 przedmiotów ścisłych – wynika z wyliczeń ekspertów oświatowych. Licealiści będą zobowiązani wybrać profil kształcenia. Oznacza to, że w wieku 15 lat zdecydują, czy zostaną humanistami, inżynierami czy ekonomistami. Dziennik podkreśla, że wybierając nauki ścisłe, przestaną uczyć się przedmiotów humanistycznych. I odwrotnie.
Uczeń w pierwszej klasie liceum będzie kończył naukę przedmiotów, którą rozpoczął w gimnazjum. Pozostałe dwa lata przeznaczy na poszerzanie wiedzy z wybranych dziedzin – od dwóch do czterech. Jeśli zdecyduje się na profil humanistyczny, z prawami Newtona będzie miał ostatni raz styczność w wieku gimnazjalnym. Wiedzę fizyczną maja zastąpić takie bloki jak: zdrowie i uroda, śmiech i płacz czy woda – cud natury. Przyszli inżynierowie i ekonomiści o powstaniu listopadowym posłuchają ostatni raz w wieku 13 lat – czytamy na łamach Gazety Prawnej.
– Problem w tym, że to rozwiązanie dobre tylko w przypadku tych uczniów, którzy już w gimnazjum wiedzą, co chcą robić w życiu, i są w stanie wybrać przedmioty, które będą zdawać na maturze. A więc mają już wybrany kierunek studiów, na które egzaminem wstępnym jest matura – mówi gazecie Prawnej Wiesław Włodarski, dyrektor LO im. Ruy-Barbosy w Warszawie i szef Stowarzyszenia Dyrektorów Szkół Średnich.
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?
Masz inne pytanie do prawnika?
Komentarze
Maja 2014-02-06 22:38:54
Społeczeństwem niedokształconym lepiej się kieruje i można nimi lepiej manipulować, tak jak to bywało w ŚREDNIOWIECZU, JAK KLER WCISKAŁ CIEMNOTĘ SWOIM BARANKOM-że zaśmienie słońca to grzech boga.
ikape 2014-02-04 23:59:42
Poziom nauczania z każdym rokiem obniża się. Dzisiejsi magistrowie mają wiedzę na poziomie naszych szkół policealnych, absolwenci szkół średnich np technikum poziom naszych zawodówek. Zbliżamy się do modelu amerykańskiego gdzie uczniowie uczą się gotować i tańczyć a w szkole najbardziej ceniona jest drużyna sportowa i panienki machające pomponami na meczach. Ale podobno tamte dzieci i młodzież są szczęśliwi. Pamiętam, że kończąc studia w roku 1981 wiedziałam, że nie będę pracowała naukowo i stopień naukowy magistra nie będzie mi potrzebny ale musiałam pracę napisać i obronić. A cała teoretyczna wiedza, którą w ciągu 4 lat przyswoiłam okazała się nic niewarta w pracy, do której teoretycznie mnie studia przygotowywały. Szkoła to represyjny system stworzony po to by matki mogły iść do pracy spokojne, że dzieci są pod opieką a uczenie jest obowiązkowe i przymusowe do pewnego etapu. Takiego, żeby pracownik mógł stanąć przy taśmie i zrozumieć polecenia majstra. Przecież od nauki ważniejsze jest to, żeby dziecko nie było głodne. Jednak jedzenia za darmo państwo nie daje, w przeciwieństwie do nauki. Nauczyciele jako urzędnicy publiczni zapominają, że oni są dla dzieci a nie dzieci dla nich. Zamiast osładzać uczniom ten zmarnowany w szkole czas, męczą ich wtłaczaniem wiedzy, która prawdopodobnie do niczego się w przyszłości nie przyda. Przecież nie ma jeszcze 50% tych zawodów, które będą wykonywali dzisiejsi uczniowie gdy dorosną.
ewcia 2014-02-03 18:54:22
zdrowie i uroda? co to za przedmioty? czy MEN chce zatrudniać na etatach nauczycielskich panie z tipsami i znajace się tylko na manicure?
PPHUEDMAR 2014-02-03 16:44:40
Nie wiem, czy to ma być normalność jak napisała "wielkopolanka". Czy dziecko w wieku 15-stu lat jest ukształtowane i świadome w wyborze dalszego profilu nauczania? Brak wiedzy ogólnej u nastolatków już dziś widać serwując w necie i czytając ich wypowiedzi naszpikowane błędami ortograficznymi, stylistycznymi, wykazujące brak logicznego myślenia i umiejętności kojarzenia faktów. Co będzie z młodzieżą kształconą na podstawowym poziomie wiedzy w tak ograniczonym zakresie? Mam ponad 50-tkę, wychowałem i wykształciłem dwójkę dzieci, z którymi oprócz wiedzy ściśle specjalistycznej (jedno kierunki humanistyczne, drugie kierunki techniczne) jaką zdobyli na uczelniach można konstruktywnie porozmawiać o sztuce, kulturze, nauce i nie tylko...
wielkopolanka 2014-02-03 13:12:50
wreszcie ktoś zaczyna logicznie myśleć,
córkę wysłałam do Liceum (najbardziej obleganego w Poznaniu),klasa ogólna (nie chciałam narzucać profilu) skończyła z paskiem - jest architektem, pracuje w zawodzie, za granicą, ma sukcesy.
Miała w liceum wiedzę ogólną, ale braki z matematyki, wiedziała o tym i dodatkowo (odpłanie) je uzupełniała, by zdać konkursowy egzamin,
dzisiaj nienawidzi historii, bo w szkole podstawowej. w nadmiarze patriotyzm serwowano i wartości(nauczyciel zwolennik ZCHN)
morał - normalność jest potrzebna w szkole, poczynając od podstawowej!
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?