Na Węgrzech wciąż protestują

Do ponad 10 tysięcy ludzi wzrosła w środę wieczorem liczba uczestników demonstracji przed gmachem parlamentu Węgier na Placu Lajosa Kossutha w Budapeszcie. Zebrani żądają dymisji premiera Ferenca Gyurcsanya.

(...)W czasie poprzednich dwóch nocy doszło w Budapeszcie do zamieszek, największych od powstania w 1956 roku. Ponad 200 osób zostało rannych, a ok. 150 zostało aresztowanych.

Puls Biznesu 21.09.2006 r.