Niebezpieczne szkoły. Przestępczość wzrasta

Przestępstw w szkołach podstawowych i gimnazjach przybywa, a sprawcy są coraz młodsi i bardziej brutalni.

Liczba wymuszeń i rozbojów przez ostatnie dwa lata prawie się podwoiła - pisze poniedziałkowa Rzeczpospolita, powołując się na dane policji.  

- Coraz niższy jest wiek sprawców i coraz większa liczba przestępstw dokonywanych z dużą dozą agresji - przyznaje w rozmowie z dziennikiem Grażyna Puchalska z KG Policji. - Przestępstw, zwłaszcza z użyciem przemocy, dopuszcza się więcej dziewczyn – dodaje.

Największy skok dotyczy wymuszeń i rozbojów. W 2009 roku było ich 3,9 tys., w ubiegłym już 7,5 tys. Oznacza to, że rozbojów było o 93 proc. więcej niż dwa lata temu.

Porady prawne

- Jako społeczeństwo uznaliśmy dzieci za osoby dorosłe. Efekt jest taki, że zachowują się one jak dorośli. Obserwują ich świat, biorą z niego, co chcą - mówi Rzeczpospolitej prof. Mariusz Jędrzejko, socjolog z SGGW, specjalista terapii uzależnień.


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • Marbella 2014-01-24 16:00:44

    Za to, jakie są dzieci jesteśmy winni my dorośli zezwalając na nieograniczony dostęp do mediów (telewizja,internet,etc.),które niekoniecznie wnoszą aspekty pozytywne w nasze życie.Kupujemy dzieciom gry komputerowe typu "bij-zabij".Po uczestnictwie w takiej grze (lub po obejrzeniu programu telewizyjnego)wzrasta w młodym człowieku przekonanie, że świat to dżungla, w której przeżyje tylko najsilniejszy.Telewizja emitując byle jakie (bo tanie)programy i fimy,pełne wulgaryzmów i okrucieństwa jednocześnie nie kwapi się, by zrobić kilka filmów na temat skutków określonych działań, bo to rzekomo zbyt brutalne (telewizja brytyjska nie ma jakoś z tym problemu).Dzieci nikt nie wychowuje.Tymczasem, jak dowodzą psycholodzy, dziecko musi mieć ściśle określone granice, co wolno a czego nie.Inaczej zaczyna się gubić.Na koniec przekonanie rodziców,że ich dziecko jest dobre i niewinne.To wszyscy wokoło są winni. Nasze dziecko jest święte.I efekty widzimy wokół nas. Im młodze dzieci tym brytalniejsze przestępstwa i zero skruchy.Czyżby młodzi ludzie byli pozbawieni samień?


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika