(Nie)zbędna reforma aplikacji prawniczych

Jeszcze chyba nigdy w historii polskiej legislacji tak stosunkowo niewielka grupa zawodowa, jaką są prawnicy, nie cieszyła się tak dużym zainteresowaniem urzędników

(...)Minister Zbigniew Ćwiąkalski zadbał o to, aby tradycja była kontynuowana. Śladem swoich poprzedników – Grzegorza Kurczuka, Andrzeja Kalwasa i Zbigniewa Ziobry – przygotował własny plan prawniczej reformy. Na nieszczęście dla młodych prawników (i wszystkich nas, klientów) tym razem celem jest ograniczenie dostępu do zawodu adwokata, radcy prawnego i notariusza.

(...)Rząd, który zdał sobie chyba sprawę, że brak mu reformatorskiej pasji, zabrał się w końcu do zmian. Niestety – tam, gdzie wszystko właśnie zaczynało prawidłowo działać. Zamiast zająć się choćby reformą służby zdrowia. Albo budową autostrad. Czyli tym, co może jest trudniejsze, ale na pewno bardziej oczekiwane i niezbędne. 

Rzeczpospolita 17.09.2008 r.