Mają być w nich gromadzone bardzo szczegółowe dane o jeżdżących po polskich drogach samochodach i ich posiadaczach.
(...)W rejestrach znajdzie się znacznie więcej danych niż obecnie w Systemie Informatycznym Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Policjanci i urzędnicy uzyskają dostęp nie tylko do danych osobowych kierowcy, ale także, po kliknięciu myszką, będą wiedzieli m.in.: w jakim ośrodku nauki jazdy odbywał szkolenie (wraz z nazwiskiem instruktora), gdzie zdawał egzamin i kto go egzaminował, który lekarz przeprowadzał badania dla kierowców.