Powstają już procedury, które umożliwią szybkie naprawienie szkody wyrządzonej przez policję podczas wejścia do mieszkania przy użyciu siły.
Zapewnia o tym komendant główny policji w liście do Ireny Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich – informuje Gazeta Prawna.
Pismo komendanta jest odpowiedzią na wystąpienie RPO. Zdaniem Lipowicz służby powinny dokładniej sprawdzać adresy miejsc, w których planowane są czynności związane z przeszukaniem pomieszczeń i zatrzymaniem osób podejrzewanych o związki z zorganizowaną przestępczością.
Rzecznik nawiązuje do akcji Centralnego Biura Śledczego z 2010 roku. Funkcjonariusze o szóstej rano wkroczyli do nie tego mieszkania co trzeba. Akcja była przeprowadzona w sposób brutalny. CBA szukało wówczas niebezpiecznego przestępcy – pisze Gazeta Prawna.