Polska przygotowuje się na Euro
Rada Polityki Pieniężnej chce pomóc rządowi wprowadzić euro w 2011 roku.
Prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek i premier Donald Tusk wspólnie będą dążyć do tego, aby Polska w 2011 r. była gotowa do przyjęcia euro. Taka decyzja zapadła po wczorajszym spotkaniu premiera z przedstawicielami Rady Polityki Pieniężnej.
Donald Tusk zapowiedział, że już w najbliższym czasie rozpoczną prace zespoły robocze przygotowujące Polskę do wejścia do tzw. strefy ERM2 - czyli dwuletniej poczekalni, do której trafia każdy kraj, zanim przyjmie wspólną europejską walutę.
Przypomnijmy, aby wejść do poczekalni, Polska musi mieć deficyt budżetowy poniżej 3 proc. produktu krajowego brutto, a dług publiczny poniżej 60 proc. PKB.
Inflacja nie może być wyższa niż 1,5 pkt proc. od średniej stopy inflacji w trzech krajach UE z najniższym poziomem wzrostu cen.
(...)Doświadczenia innych krajów pokazują, że najbardziej mogą zdrożeć produkty najtańsze, kosztujące od 1 do 5 zł. Chodzi o produkty, które kupujemy na co dzień, czyli chleb, mleko, owoce, warzywa.
Dlatego wprowadzenie euro najbardziej uderzy w najuboższych Polaków, np. wydatki emerytów i rencistów mogą wzrosnąć nawet o 240 zł.
Jednak jak wylicza NBP średni wzrost cen nie powinien być wyższy niż 2,5 proc.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?