Już w kwietniu do OFE trafi 2,3 proc., a nie jak obecnie 7,3 proc. naszej pensji.
Pozostałe 5 proc. zostanie zapisane na specjalnym subkoncie w ZUS i wydane na bieżące emerytury – pisze Gazeta Wyborcza.
Dziennik donosi, że w następnych latach proporcje składek będą się zmieniały tak, by w roku 2017 do ZUS trafiało 3,8 proc., a do OFE 3,5 proc. naszych wypłat.
Pieniądze zebrane na subkoncie będą co roku waloryzowane o wysokość wzrostu gospodarczego i inflację z poprzedniego roku. Dodatkowo będziemy mieli prawo do dziedziczenia tej części składek, które zamiast trafić do OFE, zostaną w ZUS – czytamy na łamach Gazety Wyborczej.