Test na prawo jazdy. Będzie 1200 pytań
Szykują się zmiany w egzaminach na prawo jazdy. Można się spodziewać, że zdawalność znacznie spadnie, nawet do 30 – 40 procent.
Od 11 lutego przyszłego roku każdy zestaw egzaminacyjny będzie się składał z 32 pytań, a wszystkich zagadnień będzie w sumie aż 1,2 tys. Wyuczenie się ich na pamięć będzie praktycznie nierealne – zaznacza Gazeta Prawna.
Początkowo WORD-y chciały, aby pytania były całkowicie utajnione. – To nie jest nowy pomysł. Ludzie uczą się odpowiedzi na pamięć i testy rozwiązują bez zastanowienia – mówi w rozmowie z dziennikiem Wojciech Pasieczny z Komendy Stołecznej Policji. Przykładowo w krajach skandynawskich oraz Holandii osoby przygotowujące się do testu nie znają pytań.
– Chcemy uciec od uczenia się pytań na pamięć, ale w inny sposób. Zdecydowaliśmy, że baza pytań będzie stale zmieniana – zaznacza na łamach gazety Andrzej Szklarski, prezes Krajowego Stowarzyszenia Dyrektorów WORD.
Obecnie zdawalność teorii przekracza 90 proc. Po wprowadzeniu zmian może spaść nawet do 30 – 40 proc. – czytamy w dzisiejszej Gazecie Prawnej.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?