Marszałkowie wszystkich województw skierowali do Ministerstwa Infrastruktury wniosek o podwyższenie progu dopuszczalnego hałasu. – Podnieście próg, bo nie będziemy w stanie budować bezpiecznych dróg. Zabiją nas koszty – apelują marszałkowie.
Według obowiązującego prawa do budynków może docierać nie więcej niż 55 dB ze strony jadących drogą samochodów.
- Od lat nasze normy hałasu to fikcja. Mamy jeden z najwyższych rygorów na świecie pod tym względem, ale prawie nigdzie nie jest przestrzegany - mówi Gazecie Wyborczej Jerzy Wertz, małopolski dyrektor ochrony środowiska. - Od lat mówi się o podniesieniu normy o przynajmniej pięć decybeli. To byłby dobry krok. Wtedy można by ścigać za jej przekraczanie. Dziś prawie tego nie robimy, bo czasem potok przy domu szumi głośniej niż te 55 dB – dodaje Jerzy Wertz.
Województwa zaproponowały więc podwyższenie progu dopuszczalnego hałasu do poziomu 65 dB, jaki obowiązuje np. w Niemczech.
- Nie chcemy szkodzić ludziom, tylko zejść na ziemię - mówi dla dziennika Roman Ciepiela, wicemarszałek małopolski. Według niego obecne przepisy wykluczają przebudowę, albo podnoszą cenę kilometra drogi trzykrotnie, bo tyle trzeba wydać na ekrany – czytamy na łamach dzisiejszej Gazety Wyborczej.
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?
Masz inne pytanie do prawnika?
Komentarze
Jędrek 2012-04-06 22:15:30
55db, to istna fikcja. Nie popełnię dużego błędu jeżeli stwierdzę, że przy drogach o dużym natężeniu ruchu, poziom hałasu oscyluje w granicach 90-110db. Poziom hałasu (mierzalny na poziomie 80db) w zakładach pracy, musi być przekazany lekarzowi profilaktykowi medycyny pracy, jako niezbędna informacja do następnych badań okresowych pracowników. Mieszkańcy terenów sąsiadujących z drogami o dużym natężeniu ruchu, są pozostawieni sami sobie. Behapowiec z okolic Częstochowy!!!
P-VIP 2012-04-06 17:40:55
Dureń, kolejny dureń!
A gdzież to Pan marszałek mieszka, że tak chętnie podnosi dopuszczalny próg hałasu? Zapraszam do Częstochowy, np.na ul. Okólną, osiedle przy krajowej drodze. Potrzymam Pana z pół godziny w szczycie na mojej posesji i zaraz Panu przejdzie głupi pomysł! Argumentacja, że to kosztuje obchodzi mnie tyle co zeszłoroczny śnieg, a jest tak dlatego, bo doskonale widzę, ile społecznego grosza wydaje się na niekiedy idiotyczne, niekiedy nieprzemyślane, a b. często ambicjonalne pomysły ratusza. Tymczasem pomimo, że mapa akustyczna ewidentnie wskazuje na poważne przekroczenie norm halasu, GIOŚ zalecił komu trzeba podjęcie działań, to teczka z korespondencją do urzędu miasta pęka w szwach. I tak od lat! Nie brakuje za to pieniążków na brukowanie J. Góry itp. przedsięwzięcia.
Prezydent Wrona "poleciał" w referendum, ale czy to automatycznie coś zmieni? Nie sądzę, gdy słyszy się, jakie podejście ma wysoki badź co bądź urzędnik państwowy, nieważne, że z innego terenu.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?