Jeden z urzędów celnych oskarżył Aleksandra S. o to, że przekraczając przejście graniczne swoim autem, wprowadził bez zgłoszenia na obszar celny Wspólnoty Europejskiej 1200 paczek zagranicznych papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy. Budżet unijny stracił przez to 1158,57 zł (należność celna), a skarb państwa ok. 9 tys. zł (VAT i akcyza). Aleksandrowi S. zarzucano niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku celnego (wykroczenie skarbowe, art. 86 § 4 kodeks karny skarbowy) i uchylanie się od opodatkowania (art. 54 § 3 k. k. s.).
Pod koniec 2004 r. sąd rejonowy uznał oskarżonego za winnego zarzucanego mu czynu, ale zakwalifikował go inaczej: jako przywóz do kraju w wyniku wewnątrzwspólnotowego nabycia wyrobów akcyzowych poza procedurą zawieszania poboru akcyzy bez ich uprzedniego oznaczenia znakami akcyzy (przestępstwo skarbowe, art. 63 § 4 k. k. s.) i skazał na grzywnę - 4,5 tys. zł. Z wyrokiem tym niezgodził się urząd celny, zaskarżając wyrok w części dotyczącej kwalifikacji prawnej czynu.
Rzeczpospolita 29.09.05