Zatrzymanie na gorącym uczynku

Zatrzymanie sprawcy przestępstwa po kilku godzinach czy nawet dniach może być uznane jako zatrzymanie na gorącym uczynku.

Zanim sprawą zajął się Sąd Najwyższy, z problemem próbowały uporać się sądy niższych instancji. Bezskutecznie. Najpierw, latem 2004 r. do Sądu Rejonowego w Chorzowie wpłynął akt oskarżenia przeciwko Rafałowi K. zawierający zarzut popełnienia przez niego rozboju. Prokurator zarzucał mu, że rok wcześniej jesienią, działając wspólnie i w porozumieniu z nieletnim, grożąc pobiciem, ukradł rower górski. Sąd prowadził postępowanie w trybie uproszczonym, które zakończył wydanym w sierpniu 2004 r. skazującym wyrokiem zaocznym. Rafała K. skazano na rok i osiem miesięcy więzienia, a wyrok zawieszono na 3 lata.

Rzeczpospolita 26.07.2005 r.