Podział majątku wspólnego konkubentów

Aktualnie obowiązujące przepisy prawa nie regulują wprost zasad podziału majątku osób, które żyły w konkubinacie, a które postanowiły się rozstać, w przeciwieństwie do szeroko omówionych, tak w orzecznictwie, jak i doktrynie, zasad podziału majątku między małżonkami. Mimo iż brak specyficznej dla konkubinatu regulacji, to w praktyce sądy niejednokrotnie spotykają się z koniecznością dokonania podziału, między osoby żyjące w nieformalnym związku, zgromadzonego wspólnie przez nie majątku wspólnego, czyli wszystkiego, co wspólnie nabyli. Co istotne, w przypadku konkubentów w odniesieniu do przedmiotów, które wspólnie nabyli mamy do czynienia ze współwłasnością w częściach ułamkowych, czyli z odmienną sytuacją niż ma to miejsce w przypadku małżonków.

Porady prawne

Jakie przepisy zatem mają w takiej sytuacji zastosowanie?

Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 2 lipca 1955 r. II Co 7/55 (OSN 1956, z. III, poz. 72) stwierdził, że “Do stosunków majątkowych osób pozostających w związku pozamałżeńskim nie mogą być stosowane w drodze analogii przepisy art. 21 i nast. KRO o wspólności ustawowej. Związek pozamałżeński sam przez się nie wywołuje żadnych skutków o charakterze prawnomajątkowym miedzy osobami, które w związku takim pozostają. Jeśli powstają między nimi stosunki prawnomajątkowe, prawa i obowiązki stąd wynikające ocenić należy na podstawie przepisów właściwych dla tych stosunków. Pogląd ten pozostaje aktualny również w chwili obecnej co potwierdza np. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 5 października 2011 r. IV CSK 11/11 gdzie jasno stwierdza, że Do partnerów z konkubinatu nie mogą być stosowane przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego odnoszące się do osób pozostających w związku małżeńskim.”


Odnosząc się zatem do wskazania konkretnych rozwiązań prawnych mogących mieć zastosowanie w przypadku rozliczeń konkubinatu wskazać należy poglądy, iż stosować należy wówczas przepisy o zniesieniu współwłasności, o bezpodstawnym wzbogaceniu czy też o spółce cywilnej. Warto przy tym zaznaczyć, iż analizując głębiej problematykę zasad podziału majątku wspólnego konkubentów znajdziemy wiele sprzecznych stanowisk w tym przedmiocie, również wśród tez prezentowanych przez orzecznictwo. I tak, zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego - Izba Cywilna i Administracyjna z dnia 30 stycznia 1986 r. III CZP 79/85 - Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że “Nakłady konkubentów, czynione wspólnie w czasie trwania konkubinatu na majątek jednego z nich winny być rozliczone według przepisów o zniesieniu współwłasności.” Odmienne stanowisko zaprezentował Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 listopada 1997 r. I CKU 155/97 gdzie czytamy, że “Jeśli jeden z konkubentów dochodzi zwrotu równowartości nakładów pochodzących z majątku własnego na nieruchomość będącą własnością partnera, a nie roszczenia z tytułu posiadania, w tym dokonania nakładów na rzeczy nabyte przez obie strony na współwłasność, to rozliczenie tych nakładów nie może nastąpić w postępowaniu o zniesienie współwłasności rzeczy wspólnych.” Zgodnie zaś z postanowieniem Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 1 kwietnia 1998 r. II CKN 684/97 “Rzeczy nabyte w czasie nieformalnego związku wspólną wolą nabycia ich na współwłasność stają się istotnie przedmiotami objętymi współwłasnością w częściach ułamkowych, do których należy stosować odpowiednie przepisy Kodeksu cywilnego o współwłasności. Nie można jednak mówić o powstaniu wspólności określonych przedmiotów majątkowych w razie wspólnego wzniesienia przez konkubentów budynku na gruncie stanowiącym własność wyłącznie jednego z nich. W takim wypadku bowiem budynek staje się częścią składową gruntu, którego własność przysługuje niepodzielnie tylko jednemu z konkubentów (art. 47 § 1 i art. 48 KC). Dlatego też nakłady z majątku jednego konkubenta na nieruchomość będącą własnością drugiego konkubenta nie mogą być rozliczane w postępowaniu o zniesienie współwłasności rzeczy nabytych wspólnie w czasie trwania konkubinatu.” Jak zaś wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 28 kwietnia 2004 r. V CK 388/03 “Do stosunków majątkowych między konkubentami nie mają zastosowania, nawet w drodze analogii, przepisy dotyczące małżeńskich stosunków majątkowych. Stosunki te oceniać należy na podstawie przepisów dla nich właściwych. Takimi zaś mogą być, w zależności od okoliczności, przepisy dotyczące umowy o pracę lub inne usługi, spółki cywilnej, współwłasności lub bezpodstawnego wzbogacenia.” Stanowisko negatywne co do rozliczenia konkubinatu na zasadzie przepisów odnoszących się do spółki cywilnej wyraził Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 30.01.1986 r., sygn. III CZP 79/85.

Biorąc pod uwagę przytoczone orzeczenia, nie sposób więc stwierdzić, jakie stanowisko i jaka linia orzecznicza znajdzie uznanie w oczach Sądu orzekającego w naszej sprawie. Z praktycznego punktu widzenia najistotniejszą jest kwestia wielkości udziału, jaki przypada danej osobie w konkretnym składniku majątku. W sporze o rozliczenie konkubinatu trzeba zatem dokładnie wykazać stosownymi dowodami swoje nakłady na wspólny majątek. W przypadku konkubinatu nie ma bowiem zastosowania funkcjonujące na gruncie prawa małżeńskiego domniemanie równości udziałów w majątku czy też konsekwencje związane ze wspólnością majątkową (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 października 2011 r. IV CSK 11/11, Legalis). Z drugiej strony cytowany wyrok wskazuje jednak, że “nie można wykluczyć w konkretnych okolicznościach sprawy, że stosunki majątkowe pomiędzy konkubentami mogły być ukształtowane w ten sposób, że gospodarowali oni „ze wspólnego portfela”, nie rozliczając wnoszonych dochodów i ponoszonych wydatków, które traktowane były jako jednakowe (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 2007 r., (sygn. akt IV CSK 301/07, OSNC 2009/2/29) Jest to jednak wynik konkretnych ustaleń faktycznych.” To, jakie udziały w majątku wspólnym posiadają konkubenci, zależy zatem zawsze od konkretnego przypadku i ewentualnych ustaleń stron w tym zakresie.

Lepiej zawczasu zadbać o przyszłe rozliczenia

Dla wyeliminowania mogących powstać w przyszłości problemów z rozliczeniami między konkubentami najwłaściwsze wydaje się być zadbanie już na etapie zawierania konkretnej umowy, np. w przypadku zakupu mieszkania o dokładne określenie w jej treści, kto z konkubentów wykłada jaką część ceny zakupu nieruchomości. W przypadku ewentualnego sporu sądowego będzie to niewątpliwie istotny dowód w sprawie podziału majątku. Jeśli dochodzi do sytuacji, w której do aktu notarialnego staje tylko jeden z partnerów np. ze względu na fakt, że tylko on finansuje zakup warto aby uzyskał on od drugiej strony oświadczenie, w którym partner ten przyzna, skąd pochodziły środki na pokrycie ceny zakupu.  

Proces o podział majątku w konkubinacie nie jest zazwyczaj prosty i z pewnością nie pomagają w tym zakresie funkcjonujące odmienne poglądy co do zasad jego rozliczania. Warto jednak pamiętać, że bez względu na tryb jaki będzie właściwy dla dokonania podziału majątku w naszej konkretnej sprawie obowiązujące przepisy prawa dają nam możliwość dochodzenia swoich praw majątkowych wynikających z pozostawania przez jakiś czas w nieformalnym związku.


Agata Przystalska

Absolwentka prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika