Łatwiej o kredyt na naukę
Ubodzy studenci nie będą musieli szukać żyranta kredytu. Jeżeli dochód w rodzinie nie przekracza 600 zł na osobę, to za pożyczkę w całości poręczy skarb państwa.
Resort nauki przedstawił odświeżone zasady przyznawania preferencyjnych kredytów studenckich. Nowe przepisy będą obowiązywać już od 1 października 2010 roku.
– Dzięki nowym zasadom przyznawania kredytów studenckich, szansę na takie wsparcie w trakcie nauki zyska najuboższa młodzież, która do tej pory nie była w stanie przedstawić komercyjnym bankom wystarczającego zabezpieczenia kredytu – zapewnia na stronach resortu minister nauki Barbara Kudrycka.
Nowy system poręczeń kredytowych zakłada, że osoby o dochodach do 600 zł na głowę w rodzinie w ogóle nie będą musiały szukać żyrantów kredytu. Państwo zapewni im 100 proc. poręczenie pożyczki. Dotychczas na takie udogodnienie mogli liczyć jedynie studenci, którzy zostali pozbawieni całkowicie opieki rodzicielskiej. Oni również zachowają ten przywilej.
Na 70 proc. poręczenie będą mogły liczyć osoby o dochodach w rodzinie od 601 do 1000 zł.
Dzięki zmianom kredyt będzie nie tylko łatwiej uzyskać, ale i spłacić. Rata spłaty kredytu nie będzie mogła przekraczać 20 proc. dochodów absolwenta uczelni.
Ministerstwo wprowadziło również możliwość zawieszenia spłaty kredytu w przypadku trudnej sytuacji materialnej. Student będzie miał prawo do odroczenia spłaty zobowiązania na okres maksymalnie 12 miesięcy. Będzie to możliwe, jeżeli przedstawi w banku dokumenty potwierdzające utratę źródła dochodu (np. utratę pracy, przypadek losowy, wypadek).
Nowe uregulowania znoszą ponadto uciążliwe dla studentów oraz banków wymogi dokumentowania wpisu na kolejny rok studiów – zniknie wymóg, by wypłata każdej transzy kredytu następowała po okazaniu w banku zaświadczenia, że kredytobiorca nadal jest studentem.
Dokumentem upoważniającym do otrzymywania raty kredytu będzie ważna legitymacja studencka lub doktorancka.
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl
Zespół
e-prawnik.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?