Donald Tusk wziął udział w uroczystości z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Premier zwrócił uwagę, że nauczyciele są obecnie przeciążeni obowiązkami związanymi ze szkolną biurokracją.
- Zwrócę się do Pani minister, aby rzetelnie ocenić, na ile papierkowa i administracyjna praca nauczycieli jest rzeczywiście potrzebna - podkreślił. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów tłumaczy, że chodzi np. o dodatkowe ciężary związane z kwestionariuszami czy formularzami dotyczącymi indywidualnej relacji z uczniem.
W komunikacie wydanym przez kancelarię czytamy, że premier zaznaczył, iż rząd będzie pracował, aby radykalnie uprościć procedury administracyjne związane z pracą nauczyciela.
- Powinniśmy chronić czas nauczyciela przed zbędnymi zajęciami, aby nasze dzieci i wnuki czerpały maksimum tego, co polski nauczyciel może dać. A polski nauczyciel może dać bardzo dużo - mówił premier.
Szef rządu zwrócił uwagę, że zawód nauczyciela jest nie zawsze doceniany społecznie. - To nie jest tak, że nauczyciel ma wakacje takie same jak uczeń. A jak jedzie na szkolną wycieczkę, to jest to dla niego bardzo ciężka i odpowiedzialna praca - zaznaczył premier. Zarobki nauczyciela nadal nie są satysfakcjonujące i mało kto trafia do tego zawodu ze względu na zachęty materialne - podkreślił.
premier.gov.pl, (DM)
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?
-
realistka 2014-10-16 22:28:09
deja vu! (czytaj deżawi):
Donald Tusk wziął udział w uroczystości z okazji Dnia Edukacji Narodowej w moim mieście na tydzień przed wyborami w 2007 r. Premier wówczas również zwrócił uwagę, że nauczyciele są przeciążeni obowiązkami związanymi ze szkolną biurokracją itp itd, ble ble ble.
To co ten Pan i jego 2 niezbyt rozgarnięte ministr eukacji zrobili przez następne 5 lat woła o pomstę do nieba.
Kto jest związany zawodowo ze szkolnictwem, wie, co mam na myśli. Kto nie ma nic wspólnego ze szkolnictwem- jest człowiekiem szczęśliwym.
"- Zwrócę się do Pani minister, aby rzetelnie ocenić, na ile papierkowa i administracyjna praca nauczycieli jest rzeczywiście potrzebna-" Na to p.minister stwierdzi, iż niezwykle potrzebna i dorzuci nauczycielom jeszcze opiekę nad dziadkami uczniów, rozpoznanie ich chorób, napisanie dla każdego seniora odrębnego programu poprawy stanu uzębienia i analizę postępów w odzyskiwaniu tegoż, popartą dokładnym sprawozdaniem tygodniowym.
Nauczyciele, nie dajcie się "wydupcyć" ! Jesteście ludźmi wykształconymi, inteligentnymi i mam nadzieję, że myślącymi.
-
Tadek 2014-10-16 15:21:48
Jako informatyk pracuję zwykle po 8-9 godzin dziennie (w tym w sumie pół godziny przerw), następnie przez 1-2 godziny codziennie się douczam (co nie wlicza się do pracy), oraz całą sobotę się uczę (też nie wliczane do pracy) - aby nie zostać na tyle w tyle za postępem i rozwojem, że nie będę już wiele wart (a o to łatwo już po roku spoczywania na laurach). Urlopu płatnego mam 0 dni, podobnie brak chorobowego itp. - pracuję jako kontraktor dla koncernu - lepszej pracy i tak nie dostanę i ze wzgledu na wiek i ze względu na politykę obecnych włądz partyjno-pańśtwoych przedkładania krótkowzrocznej taktyki ulegania obcym służbom nad strategię dla dobra Polski i Polaków - widzą i wykorzystują wpomagane przes swoje rządy różne firmy a sprzyjają temu rożne polskawe urzędy.
-
Tadeusz 2014-10-16 15:15:30
Ależ komunikaty te brzmią już jak relacja z wizyty Kim Dżong Ila w szkole w Korei Północnej. Albo biurokracja była niepotrzebna w znakomitej części o dpoczątku i wywalono na nią sporo kasy (systemy, dodatkowe urzędniczki, dodatkowe departamenty z zarządami i naradami, szkolenia, infrastruktura itd.) i zmarnowano sporo czasu (nauczycieli i zabranego uczniom). Albo pan Tusk znowu liczy na przeczekanie problemu przez kolejne miesiące a później będzie jak zawsze przy włądzy stojacej burokracją i ważniejszymi zadaniami niż dbanie od dobro Polski i Polaków w dłuższej perspektywie (czyli np. dbanie o sprawną i spokojną kolonizację i zadłużanie). Ale oni wiedzą, ze pozostaną bezkarni - nie darmo od bodajże 6 wyborów przetargi na systemy liczące wyniki wygrywają spółki rosyjskie powiązane ze służbami specjalnymi (najniższa cena jest bogiem u liberałów).
-
bolesta 2014-10-16 14:52:21
najgorsze jest w tym to, że ludzie (rodzice dzieci) coraz bardziej udupiają nauczycieli, nie ufają im, wykorzystują, a słychac tylko dookoła, że nauczyciel nic nie robi i ma 2 miechy wakacji, a to, że w ciągu roku pracuje od rana do wieczora to się dla wielu nie liczy. a każdy chciałby mieć mądre i wykształcone dziecko, nie?
-
Bogdan 2014-10-16 14:13:55
Nikt, kto nie ma nauczyciela w rodzinie nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ten zawód teraz wygląda. Nauczyciel uczy w... chwilach wolnych. Reszta (reszta?!) to konferencje, rady, konsultacje, papiery, formularze, diagnozy, papiery, papiery, papiery... Nie ma już mistrza i ucznia. Jest burokrata z przymusu i szkolniak, który przeważnie "musi ukończyć". Edukacja w Polsce jest fikcją, matrixem.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?