Nowe przepisy dotyczące strefy płatnego parkowania nie dość, że nie ułatwią życia kierowcom, to zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich jeszcze je utrudnią.
Nowelizacja ma sprawić, że znak drogowy D-44, który oznacza strefę płatnego parkowania ma mieć inny zakres funkcjo zakazowych. Znak strefa parkowania, który obecnie zakazuje postoju pojazdu w strefie płatnego parkowania bez wniesienia należnej opłaty, ma po nowelizacji zabraniać postoju pojazdu poza miejscem wyznaczonym do parkowania.
Rozwiązania zawarte w projekcie rozporządzenia doprowadzą do zniesienia podwójnych sankcji za naruszenie obowiązku wniesienia opłaty za postój pojazdu w strefie płatnego parkowania. Jednocześnie mogą one jednak przyczynić się do wystąpienia negatywnych skutków dla użytkowników strefy płatnego parkowania. Wprowadzenie na obszarze strefy płatnego parkowania zakazu postoju pojazdu poza miejscem do tego wyznaczonym spowoduje ograniczenie ilości miejsc parkingowych, których liczba już przy obecnych regulacjach zazwyczaj jest zbyt mała, aby zaspokoić zapotrzebowanie kierowców - pisze prof. Irena Lipowicz.
Zdaniem rzecznika zaparkowanie samochodu w miejscu niewyznaczonym bez wniesienia opłaty za parkowanie narazi kierowcę zarówno na odpowiedzialność za wykroczenie, jak i na sankcję administracyjną w postaci opłaty dodatkowe. Nie rozwiąże to zatem w ostatecznym rozrachunku kwestii podwójnego karania kierowców.
Według Rzecznika Praw Obywatelskich najlepszym rozwiązaniem byłoby całkowite pozbawienie funkcji zakazowych znaku D-44. Miały on wtedy jedynie informować kierowców, że wjeżdżają do strefy płatnego parkowania.
Piotr Kaszuwara