500 złotowy mandat za zbyt szybką jazdę dostaniemy na podstawie średniej prędkości, z jaką przejechaliśmy dany odcinek drogi. Młodzi kierowcy mieliby jeździć autostradą maksymalnie 100 km/h.
Nie trzeba będzie zdjęcia z fotoradaru, by ukarać pirata drogowego za przekroczenie prędkości. Firmy pobierające opłaty na autostradach chcą uruchomić systemy, które pozwolą sprawdzać z jaką średnią prędkością przejechaliśmy z punktu A do B.
Takie plany ma np. Gdańsk Transport Company – spółka, która zajmuje się autostradą A1. – Dokładana godzina wjazdu i zjazdu z autostrady jest rejestrowana na bramkach, gdzie pobierane są opłaty. Na podstawie tych danych można wyliczyć średnią prędkość na określonym odcinku – tłumaczy w rozmowie z e-prawnik.pl Ewa Łydkowska, rzecznik prasowy GTC.
W przypadku, gdy byłaby ona wyższa niż określają przepisy – 130 km/h, a od stycznia 2011 roku 140 km/h – możliwe byłoby ukaranie kierowcy.
Łydkowska podkreśla, że zebrane informacje o piratach drogowych udostępnią policjantom. Funkcjonariusze będą natomiast kierowali sprawę do sądu, który nałoży na kierowcę mandat za przekroczenie prędkości.
Ile kosztuje przekroczenie prędkości? (wysokości mandatów)
- do 10 km/h (50 zł)
- o 11-20 km/h (od 50 do 100 zł)
- o 21-30 km/h (od 100 do 200 zł)
- o 31-40 km/h (od 200 do 300 zł)
- o 41-50 km/h (od 300 do 400 zł)
- o 51 km/h i więcej (od 400 do 500 zł)
Nie wiadomo jeszcze, kiedy system średniego pomiaru zostanie uruchomiony. – Trudno mówić tutaj o konkretnych terminach – przyznaje rzecznik GTC. Na razie przeprowadzone zostały próby, podczas których urządzenia na bramkach zaprogramowano w taki sposób, by rejestrowały auta jadące ze średnią prędkością ponad 150 km/h.
- Jest to więcej niż dopuszczalne 130 km/h, ponieważ doliczyliśmy czas na zatrzymanie czy zwolnienie przy bramkach – mówi Łydkowska. Podczas wrześniowej akcji kierowcy nie byli karani, lecz jedynie informowani, że jadą za szybko.
– Jeśli system zostanie odpalony, to kierowcy zostaną o tym poinformowani. Odcinki objęte pomiarem zostaną poprzedzone odpowiednimi znakami drogowymi – dodaje Ewa Łydkowska.
Kto pojedzie szybciej na autostradzie?
Od stycznia 2011 roku kierujący samochodami osobowymi, motocyklami oraz pojazdami ciężarowymi o masie do 3,5 tony będą mogli jechać autostradą 140 km/h, czyli o 10 km/h szybciej niż obecnie.
Limity prędkości od 30 grudnia 2010 roku
1) na autostradzie – 140 km/h,
2) na drodze ekspresowej dwujezdniowej – 120 km/h,
3) na drodze ekspresowej jednojezdniowej oraz na drodze dwujezdniowej co najmniej o dwóch pasach przeznaczonych dla każdego kierunku ruchu – 100 km/h,
4) na pozostałych drogach – 90 km/h.
Parlamentarzyści pracują tymczasem nad przepisami, które nie pozwolą młodym kierowcą przekroczyć setki na autostradzie.
Podczas ostatniego posiedzenia senatorowie zaproponowali poprawki do ustawy o kierujących pojazdami.
Jedna z nich zakłada, że po zdobyciu prawa jazdy kategorii B przez pierwsze 8 miesięcy kierowcy nie będą mogli jechać szybciej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym. Poza miastem prawo pozwoli im rozpędzić auto do 80 km/h, a na autostradzie do 100 km/h.
To i tak więcej niż wcześniej chcieli posłowie. Po wprowadzeniu w życie przepisów w formie, jaką zaproponował Sejm początkujący kierowcy musieliby jechać na autostradach nie więcej niż 80 km/h.
Według senatorów limity dla autostrad – gdzie od 1 stycznia kierowcy pojadą 140 km/h – były za niskie, a młodzi kierowcy chcąc ich przestrzegać po prosty tamowaliby ruch.
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl