NIK skontrolowała resort kultury. Szereg nieprawidłowości
Od 14 lat kolejni ministrowie kultury za pośrednictwem Centrum Edukacji Artystycznej, przekazywali niepublicznym szkołom artystycznym zaniżone dotacje, konsekwentnie naruszając ustawę o systemie oświaty. W latach 2011-2013 wszystkie szkoły tego rodzaju dostały mniej niż połowę przysługującej im kwoty. Szkoły nie wiedziały czy przyznane im sumy są prawidłowe, bo nie znały podstawy ani wynikających z niej stawek dotacji. Sprawa jest istotna, ponieważ zapotrzebowanie na dotacje rośnie - w ciągu ostatnich dwunastu lat liczba niepublicznych szkół artystycznych o uprawnieniach szkół publicznych wzrosła dwukrotnie.
W latach 2011-2013 niepublicznym szkołom artystycznym o uprawnieniach szkół publicznych przysługiwały dotacje w wysokości blisko 131 mln zł. Tymczasem szkoły te otrzymały zaledwie nieco ponad 62 mln zł, czyli mniej niż połowę należnej im kwoty.
NIK zwraca uwagę, że większość dyrektorów i właścicieli szkół nie miała możliwości ubiegania się o rzeczywiście należne im kwoty, ponieważ ich nie znała. Szkoły nie były bowiem informowane o wysokości przysługujących im dotacji na jednego ucznia. Kwotę tę ustala się na podstawie wydatków bieżących prowadzonych przez Ministerstwo Kultury publicznych szkół artystycznych danego typu. Wysokość dotacji wylicza, a później w imieniu Ministra przekazuje, Centrum Edukacji Artystycznej - jednostka sprawująca nadzór pedagogiczny nad szkołami artystycznymi i realizująca zadania organu prowadzącego szkół prowadzonych przez Ministerstwo.
Pomimo niewystarczających środków resort kultury nie wnioskował do resortu finansów o dodatkowe kwoty na dotacje dla niepublicznych szkół artystycznych. Głównym powodem tego zaniechania miało być przekonanie Ministra Kultury, iż w związku z nadmiernym obciążeniem budżetu państwa wypłata należnych środków i tak nie byłaby możliwa.
Na tym wątpliwości dotyczące wysokości dotacji się jednak nie kończą. NIK wskazuje także, że te zaniżone dotacje naliczane były według niejednolitych stawek.
Szkoły tego samego typu (np. policealne) otrzymywały więc różne dofinansowania, chociaż zgodnie z przepisami stawka na jednego ucznia powinna być taka sama dla szkół artystycznych danego typu, bez względu na to, jaką dyscypliną sztuki się zajmują.
Zdarzało się również, że przekazywano środki na podstawie planowanej, a nie rzeczywistej liczby uczniów - w efekcie w wybranych miesiącach szkoły które przyjęły mniej uczniów, niż planowały otrzymywały więcej pieniędzy niż powinny, a te, które nie doszacowały liczby chętnych - mniej, niż powinny.
Kontrolerzy NIK wskazują także przypadki, w których pomimo braku środków na dotacje dla szkół artystycznych posiadających uprawnienia publicznych - udzielono dotacji szkołom, które takich uprawnień nie posiadały: trzy takie szkoły otrzymały (w latach 2011-2013) łącznie milion złotych.
[Źródło:NIK.gov.pl]
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?