Zmiany w przepisach na prawo jazdy

Nowe kategorie dokumentu, okres próbny dla młodych kierowców i kursy dla tych, którzy uzbierają 24 punkty karne – takie zmiany wprowadzi podpisana przez prezydenta ustawa o kierujących pojazdami.

Osoby, które po raz pierwszy wyrobią prawo jazdy kategorii B, zostaną objęte tzw. okresem próbnym, który potrwa 2 lata od daty wydania dokumentu.

W tym czasie wystarczą dwa wykroczenia – stwierdzone mandatem lub prawomocnym wyrokiem sądu – by okres ten został przedłużony o kolejne 2 lata. Dodatkowo kierowca zostanie wysłany na badanie psychologiczne oraz na kurs reedukacyjny. Jeśli to nie pomoże i policjant zatrzyma nas po raz trzeci, to stracimy prawo jazdy.

Porady prawne

Kurs reedukacyjny:

1. Będzie kosztował do 500 zł;
2. Prowadzony będzie w formie wykładów oraz zajęć warsztatowych;
3. Dowiemy się w jego trakcie o:
a) skutkach wypadków drogowych; 
b) czynnikach mających wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego; 
c) psychologicznych aspektach kierowania autem i uczestnictwa w ruchu drogowym.

Na kurs reedukacyjny trafią również kierowcy, którzy mają prawo jazdy dłużej niż dwa lata i nie podlegają pod okres próbny. Będzie tak wtedy, gdy za wykroczenia drogowe zbiorą 24 punkty karne. Gdy w okresie 5 lat od dnia wydania skierowania na taki kurs ponownie nazbierają komplet punktów, to prawo jazdy zostanie cofnięte.

By ponownie usiąść za kierownicą – w obu wspomnianych przypadkach – będziemy musieli jeszcze raz zapisać się do szkoły jazdy, wyjeździć wszystkie godziny i zdać państwowe egzaminy.

Początkujący pojadą wolniej na autostradzie

W okresie próbnym każdy kierowca będzie musiał pójść między 4 a 8 miesiącem, licząc od dnia otrzymania prawa jazdy, na dwa płatne szkolenia.

Pierwsze to kurs dokształcający w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego, który będzie trwał 2 godziny. Zapłacimy za nie do 100 zł. Drugim będzie praktyczne szkolenie w zakresie zagrożeń w ruchu drogowym. Za trwające 1 godzinę  ćwiczenia przyjdzie wyciągnąć z portfela do 200 zł.

Czego dowiemy się na kursach? Program teoretycznego obejmuje te same zagadnienia, które będą wykładane na kursie reedukacyjnym (patrz ramka powyżej). Celem ćwiczeń będzie natomiast uświadomienie nam zagrożeń wynikających z niedostosowania prędkości do warunków na drodze.

Ponadto w okresie próbnym, przed upływem 8 miesiąca, kierowca nie będzie mógł:

1) przekroczyć 50 km/h na obszarze zabudowanym, 80 km/h poza obszarem zabudowanym oraz 100 km/h na autostradzie i drodze ekspresowej dwujezdniowej; 
2) jeździć samochodem, na którym nie ma z tyłu i z przodu pojazdu białej nalepki z zielonym symbolem liścia klonowego; 
3) pracować w charakterze kierowcy oraz otworzyć własnej firmy polegającej na kierowaniu pojazdem określonym
dla prawa jazdy kategorii B.

Powyższe przepisy wejdą w życie z dniem 1 stycznia 2013. Osoby, które zdadzą egzamin na prawo jazdy przed tym dniem nie zostaną objęte okresem próbnym i zwiazanymi z nim obowiazkami oraz ograniczeniami.

Nie każdy dostanie prawo jazdy

Nowością będą także ankiety dotyczące stanu zdrowia, które dostaną kandydaci na kierowców. Osoba podlegająca badaniu lekarskiemu obowiązkowo wypełni ją pod rygorem odpowiedzialności karnej wynikającej z art. 233 kodeksu karnego.

Oznacza to, że jeśli np. zataimy słaby wzrok lub inną dolegliwość, która wpływa na prowadzenie auta, będziemy mogli trafić do więzienia nawet na 3 lata.

Zasada ta zacznie obowiązywać po roku od dnia publikacji ustawy w Dzienniku Ustaw.

Nie poszalejesz quadem bez prawka

Podpisany przez prezydenta dokument wprowadza również nowe kategorie prawa jazdy. Pierwsza z nich to kategoria AM. Będzie ona konieczna do kierowania motorowerem oraz lekkim czterokołowcem, czyli quadem ważącym do 350 kg i rozwijającym prędkość do 45 km/h. Kategoria AM zastąpi obecną kartę motorowerową. Wyrobimy ja od 14. roku życia.

Trudniej o prawo jazdy na ścigacz

Będzie także nowe prawo jazdy dla początkujących motocyklistów. Kategoria A2 pozwoli prowadzić motocykle z silnikami o mocy do 35 kW.

Zmieni się również ścieżka dostępu do kategorii prawa jazdy A. Najpierw będziemy wyrabiać kategorię A1 (w wieku 16 lat) lub A2 (w wieku 18 lat). Dopiero po 2 latach posiadania takich dokumentów otrzymamy możliwość uzyskania prawa jazdy na większe motocykle, czyli z A1 przesiądziemy się na A2 oraz z A2 na A.

Osoby, które będą chciały od razu wyrobić prawo jazdy kategorii A (bez przejściowego okresu z A2) będą musiały mieć skończone 24 lata. Teraz jest to 18 lat.

Przepisy dotyczące nowych kategorii prawa jazdy zaczną obowiązywać z dniem 19 stycznia 2013 roku.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • Oszolomowaty 2013-12-08 10:50:19

    Na szczescie mam prawko od przeszlo 20 lat.... Ale wspolczuje tym ktorzy teraz musza je robic. POsrany rząd tworzy POsrane prawo. Tak musi byc i sami tego POlacy chcieli - tak jak napisali niektorzy - tylko o kase, misie, chodzi, tylko o kasę! Pierwszy raz widze , ze po egzaminie trzeba isc na kurs doskonalacy (platny 300 zł - w rzeczywistosci to bedzie na pewno o wiele wiecej). Po egzaminie panowie z POsarnego rzadu to kierowcy placa manadaty za swoje bledy - tak jest w kazdym normalnym kraju ... Coz WORD-y musza miec niezle wtyki w POsranym rzadzie i tak sie dzieje jak sie dzieje. Ku chwale Sobiesiakomi Zbychom Z Tusklandu!!!!!

  • country 2013-03-01 22:40:32

    gdzie jest drugie takie bagno jak u nas, chyba jeszcze tylko za wschodnią granicą,bo nigdzie w innych krajach nie ma takiego chamulstwa jak u nas.

  • komandos48 2013-02-09 16:41:50

    47 lat mam prawko i na motocykle też. Jednak nie duma kipi mi na twarzy jak temu "co ma 20 lat" tylko krew mnie zalewa na głupie ględzenie "prezydent podpisał".Nie Prezydent to wymyślił tylko jakiś popapraniec któremu kazano coś zrobić byle ruch był w interesie.A Prezydent mógł tego nie podpisac ale z pewnością mędrcy tego świata powiedzieli,że tak trzeba.Prezydent nie musi na tym się znać.Ale ministra komunikacji bym wsadził na konia i po ściernisku go przeciągnąć,za podstawianie Prezydentowi głupich pomysłów.Ja żeby dostac prawko chodziłem na kurs 9 miesięcy 3 razy w tygodniu,a teraz otrzymujesz po 2-ch tygodniach na wczasach.I dlatego kierowcy TiR-ów jeżdżą pod prąd i wysepki omijają lewą stroną oraz po A-4 jeżdżą 110 kierunek wystawiają podczas skrętu.Tak Panowie kierowcy czego się Jaś nie nauczy tego Jan nie będzie umiał.

  • mam 20 lat prawko 2013-01-30 21:08:24

    Popatrzcie sobie w jaki bezczelny sposób Tuskolandia wyciąga pieniądze od Polaków. Po pierwsze, ten chore szkolenie pomiędzy 4 a 8 miesiącem..?!! Co to k...!, jest?! Po zdaniu egzaminu kolejne przymusowe, odpłatne szkolenie? PO co? Za co?? W jakim kraju jest takie prawo?! We Francji? W UK? W USA? Ludzie przecież to przechodzi wszelkie pojęcia. Kolejna sprawa - 3 rodzaje prawa jazdy na motocykl?? Pewnie na każde egzamin teoretyczny i praktyczny? Odpłatny na pewno. Egzamin na AM zamiast na kartę rowerową w WORDZIE? Co to zmieni?! Tylko i wyłącznie ilość pieniędzy odsysanych z kieszeni biednych polaków i wykluczenie dzieciaków mieszkających w miejscowościach gdzie nie ma WORDÓW (czy ktos dowiezie tych dzieciaków na egzamin z wiosek i małych miasteczek? Ręce opadaja gdy sie na te poczynania patrzy. Tylko duma kipi na twarzy gdy słyszą "prezydent podpisał" ... W dupie mam głęboko tego prezydenta, marzę już tylko o Konowiczu, Lepperze ...

  • POpapraniec 2013-01-29 11:35:32

    A pewnie że będę głosował na PO. Bo jak nie PO..... to kto???? Nie widzę po prostu lepszej alternatywy dla SAMIWIECIEKOGO.

  • ewa 2013-01-29 10:03:09

    glosujcie dalej na PO! coraz wiekszy burdel w kraju!

  • sebaaaa 2013-01-28 20:27:10

    i znowu nabijamy kase panstwu my normali zjadacze chleba a ci sie woza i sie smieja ,propnuje zeby wszyscy chodzili na piechote i wtedy beda mandaty za wymuszenie i przekroczenie predkosci nasze panstwo porazka

  • King 2013-01-28 17:13:20

    Panowie...Spokojnie przeczytajcie ten cytat: "W okresie próbnym każdy kierowca będzie musiał pójść między 4 a 8 miesiącem, licząc od dnia otrzymania prawa jazdy, na dwa płatne szkolenia. Pierwsze to kurs dokształcający w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego, który będzie trwał 2 godziny. Zapłacimy za nie do 100 zł. Drugim będzie praktyczne szkolenie w zakresie zagrożeń w ruchu drogowym. Za trwające 1 godzinę ćwiczenia przyjdzie wyciągnąć z portfela do 200 zł." I nie jest sprawą najważniejszą, czy temu kierowcy zmniejsza się prędkość poza terenem zabudowanym o 10km/godz lecz, że wyciąga się od niego bezprawnie 300 złotych dodatkowo za "nic", ponieważ takie szkolenie powinno obowiązywać kierowców niezdyscyplinowanych, a nie wszystkich. Nawet w czasach komunistycznych nie było takiego wyłudzania pieniędzy od obywateli...

  • prawowierny 2013-01-28 14:57:50

    do: "kaczorek ma motor": Takie to właśnie myślenie Polaków: lepiej dostosować jeżdżących bezpiecznie do przekraczających prędkość zamiast na odwrót. A wszystko tylko dlatego, że piraci drogowi są niecierpliwi i jest ich więcej niż normalnych kierowców. Mnie to nie przekonuje, nie popieram przekraczania prędkości.

  • kaczorek ma motor 2013-01-28 13:13:57

    prawowierny spójrz na to od strony praktycznej czy nie lepiej więcej czasu poświęcić na szkolenie kierowcy? czy lepiej jest pozwolić mu uczestniczyć w ruchu drogowym kiedy to właściwie samych tych zmian wynika że jest szkoleniowcy uznają go jako nie douczonego! A teraz trochę praktyki z codzienności na polskich drogach. Z średnią prędkością 90 km poruszają się tiry i w momencie gdy na drodze pojawia się ktoś co bez uzasadnienia porusza się wolnej powoduje kilometrowe ogony. Taka osoba doprowadza innych uczestników do irytacji.Dobry doświadczony kierowca wie że nie warto w takich warunkach walczyć o dwudzieste czy czterdzieste miejsce w ogonie bo różnica w czasie dotarcia do celu jest niewielka pragnie zachować bezpieczny odstęp. Jednak w praktyce irytacja bardziej nerwowych kierowców nie pozwoli nam zachować bezpiecznego odstępu ponieważ luka jaką pozostawimy sobie momentalnie zostanie wykorzystana przez innych do manewru wyprzedzenia nas! Zachowanie odstępu nie wiąże się tylko z tym by udało się nam w porę wyhamować ale również żeby czytać znaki drogowe które mijamy. Każdemu z nas zdarzyło się jechać w takiej sytuacji tuż za ciężarówką .Znaki drogowe które mijamy są dla nas widoczne mniej niż jedną sekundę, nie znamy sytuacji na drodze przed ciężarówką bo jej nie możemy zobaczyć ,nasza uwaga jest bardziej skupiona na tym czy za chwile nie będziemy musieli gwałtownie hamować! Doświadczony kierowca zna realia polskie i nie tylko patrzy przed siebie ale co rusz zerka w lusterka ponieważ wie że co rusz jakiś szaleniec zdecyduje się w takich warunkach wyprzedzać nawet trzy pojazdy na raz nie bacząc na linie ciągłe ,znaki których w praktyce w takich warunkach nie jest wstanie widzieć i w monecie gdy mu tej drogi do wyprzedzania zabraknie będzie nam zajeżdżał drogę " pakował się na chama przed nami". Jeszcze gorzej bywa jak popaduje deszcz i tir zachlapuje nam szybę. W takich warunkach będą się poruszał również kierowcy z zielonym liskiem zarówno ten a na czele peletonu i pozostali w środku peletonu. Teraz proszę się zastanowić czy lepiej stwarzać dodatkowe zagrożenia w których będą uczestniczyć również niedoświadczeni kierowcy czy bardziej korzystnie jest więcej czasu poświęcić na szkolenia

  • xxx 2013-01-28 10:11:42

    ciekawe kto napisal to ustawe , bezpieczenstwo bezpieczenstwem , ale jak to w tym kraju , ktos na tym zarobi

  • prawowierny 2013-01-28 08:38:23

    do: "kaczorek ma motor". No to jak? Początkujący kierowca ma cisnąć np. 110 poza miastem tylko dlatego, by dostosować się do innych kierowców przekraczających prędkość i łamiących przepisy? Brednie!!!!!! Kierowca po kursie nie czuje jeszcze auta i te 8 miesięcy może pojeździć wolniej - dla własnego i innych bezpieczeństwa.

  • kaczorek ma motor 2013-01-28 07:23:05

    Uważam że tylko w części nowe zmiany są zasadne a w części nieprzemyślane ,chodzi mi tu o : 1) przekroczyć 50 km/h na obszarze zabudowanym, 80 km/h poza obszarem zabudowanym oraz 100 km/h na autostradzie i drodze ekspresowej dwujezdniowej; Takie przepisy w praktyce będą wielkim utrudnieniem dla pozostałych kierowców szczególnie 80 km/h poza obszarem zabudowanym. W praktyce ludzie jadący taką prędkością są uznawani za jadących z nienormalną prędkością bez wyraźnego uzasadnienia.Będą tworzyć ogony i prowokować pozostałych kierowców do wyprzedzania ich. W praktyce wiemy jak to wygląda na Polskich drogach o dużym natężeniu ruchu że tacy kierowcy stwarzają bardzo niebezpieczne sytuacje,psują komfort jazdy


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika