Ponad dwieście naruszeń prawa w umowach

Odbiór rat w domu, przygotowanie umowy, wydłużenie czasu spłaty pożyczki, czynności detektywistyczne - parabanki za wszystko pobierają dodatkowe opłaty. Urząd przeanalizował koszty stosowane przez 30 przedsiębiorców. Praktyki wszystkich skontrolowanych wzbudziły zastrzeżenia.

Prezes UOKiK skontrolowała 30 przedsiębiorców, 73 wzorce umów oraz 300 faktycznie zawartych z konsumentami kontraktów. Najczęściej kwestionowane było podawanie nierzetelnych danych w formularzach informacyjnych, podawanie błędnej informacji o wysokości RRSO, pobieranie opłat za obsługę w domu, które nie odpowiadały faktycznie podjętym czynnościom.

Z analizy Urzędu wynika, że koszty oferowanych pożyczek często są bardzo wysokie - oprócz oprocentowania, które nie przekracza ustawowej granicy, czyli czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP, pobiera się prowizje czy opłaty za odbiór rat w domu klienta. Rzetelna informacja o kosztach ma dla konsumenta kluczowe znaczenie, ponieważ nie istnieją limity opłat pobieranych w związku z udzieleniem pożyczki.

Porady prawne

Nieuczciwe opłaty

Wątpliwości Urzędu wzbudza sytuacja, w której koszty są nieadekwatne do czynności podjętych przez firmę pożyczkową. Jak pokazuje analiza UOKiK, 12 parabanków pobiera opłaty za odbiór rat w domu klienta. Ustalane są one jako procent od kwoty pożyczki, tym samym nie odpowiadają kosztom faktycznie podjętych czynności. Np. pożyczając w jednym z parabanków 500 zł na 57 tygodni, konsument musiałby zapłacić 417,24 zł za obsługę pożyczki w domu. Pożyczając 2700 zł - 2252,64 zł. Wobec wszystkich 12 przedsiębiorców wszczęto postępowania.

Ponadto, zastrzeżenia UOKiK wzbudzają opłaty rażąco wygórowane np. za podanie nieprawdziwych danych kara wynosiła 4-krotność udzielonej pożyczki, a za czynności detektywistyczne związane z określeniem adresu poza miejscowością, gdzie do tej pory przebywał pożyczkobiorca - 1000 zł. Prezes UOKiK nie kwestionuje możliwości nałożenia takich sankcji, jednak nie mogą być ustalone na dowolnym poziomie i nie powinny być źródłem dodatkowego zysku przedsiębiorcy. Prezes Urzędu skieruje do sądu pozwy o uznanie tych postanowień za niedozwolone.

Nieprawdziwe informacje o wysokości RRSO

Rzeczywista roczna stopa oprocentowania (RRSO) to oficjalne, wymagane przepisami, wyliczenie służące konsumentowi do porównania kosztów kredytów oferowanych przez różne instytucje finansowe. Musi uwzględniać nie tylko oprocentowanie pożyczanych pieniędzy, lecz także pozostałe koszty kredytu - np. opłata za odbiór rat w domu, ubezpieczenie. Rzetelna informacja o RRSO ma dla konsumenta duże znaczenia, ponieważ pozwala porównywać oferty różnych przedsiębiorców.

Najczęstszym problem było nieuwzględnianie w obliczeniach RRSO kosztów obsługi kredytu w domu (8 parabanków). Przykładowo dla pożyczki w wysokości 800 zł przedsiębiorca deklarował RRSO na poziomie 34,91 proc. Tymczasem - według ustaleń UOKiK - wynosiła ona 310,65 proc. Najwięcej tego typu nieprawidłowości stwierdzono w pożyczkach spłacanych w ratach tygodniowych, najmniej - w chwilówkach (pożyczki udzielane na 15-30 dni) i spłacanych w ratach miesięcznych. Wobec ośmiu przedsiębiorców wszczęto postępowania w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.

Formularze informacyjne

Wszyscy przedsiębiorcy naruszają przepisy dotyczące formularza informacyjnego. Zgodnie z prawem, każdy konsument przed zawarciem umowy musi otrzymać na specjalnym formularzu informacje dotyczące m.in. wszystkich kosztów kredytu, oprocentowania, RRSO, czasu spłaty. Jak ustalił Urząd, m.in. parabanki (5) nie przekazywały takich formularzy, nie umieszczały informacji o innych kosztach kredytu (12), nie podawały kosztów obsługi pożyczki w domu (6). Wobec wszystkich naruszających ten obowiązek wszczęto postępowania w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.

Kontrola UOKiK wykazała ponadto, że w przypadku dwóch parabanków - konsument nawet podpisując umowę i uiszczając wymagane wysokie opłaty - nie może być pewien, że otrzyma pieniądze. Dzieje się tak dlatego, że kontrakty wymagają od klienta ustanowienia wysokiego zabezpieczenia po zawarciu umowy. Konsument nie może spełnić tego żądania, w związku z tym oba parabanki zatrzymują opłaty. Z danych Urzędu wynika, że źródłem przychodów przedsiębiorców nie jest udzielanie pożyczek, ale zatrzymywanie opłat. Wobec tych przedsiębiorców wszczęto postępowania w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • parafik 2015-07-11 09:58:06

    W umowie Najmu nie podano stawki czynszu, a spółdzielnia wbrew mojej woli naliczała sobie dowolne kwoty, przysyłała faktury listem poleconym dlatego skierowałem sprawę do sądu jednak dla sądu haracz z lat 1982 do 2001 z odsetkami stał się nie przedawnionymi należnościami czynszowymi z podstawą do egzekucji komorniczej a ten zabrał mi emeryturę - czy to jest naruszenie prawa czy praworządność?


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika