Stój na straży swojej prywatności. Apeluje PE
W dobie internetu, smartfonów i mediów społecznościowych, wyszukanie informacji jest bardzo proste. Może nawet zbyt proste. O ochronie danych przypominamy sobie, gdy zdjęcia z imprezy, które wrzuciliśmy na popularny portal społecznościowy zaczynają nas prześladować. UE pracuje właśnie nad reformą przepisów dotyczących ochrony danych, by pomóc obywatelom odzyskać kontrolę nad ich prywatnością.
Obowiązujące dziś prawo wymaga szybkiego uaktualnienia, jako że spisane i wprowadzone zostało w 1995 r. i nie jest w stanie sprostać wyzwaniom galopującego postępu technologicznego. Komisja Europejska zaproponowała w zeszłym roku nową regulację, dotyczącą poszczególnych przepisów chroniących dane prywatne gromadzone online, ustalającą możliwości ich wykorzystywania przez rozmaite firmy.
Parlament Europejski także pracuje nad dyrektywą, dotyczącą ochrony danych - tym razem jednak w zakresie egzekwowania prawa. Cztery komisje parlamentarne przyjęły już opinie na temat nowych zapisów, a prowadząca sprawę LIBE (ds. wolności obywatelskich) zagłosuje nad nimi pod koniec czerwca 2013 r.
Pakiet dotyczący ochrony danych to ambitna inicjatywa, mająca na celu wprowadzenie podstawowego prawa jednostki do prywatności w błyskawicznie ewoluującym świecie technologii. Zawierać będzie szeroką gamę środków, takich jak prawo do wykasowania danych, potrzeby wyrażenia wyraźnej zgody na wykorzystanie prywatnych informacji, czy praktyki przewidywania zachowań osoby na podstawie automatycznej analizy. Tu znajdziesz krótkie wyjaśnienie tych kwestii. Nieco więcej znajdziesz w linkach podanych po prawej stronie.Komisja Europejska proponuje, by każdy mógł złożyć wniosek o wykasowanie swoich danych osobistych, jeśli nie chce, by były dalej przetwarzane. Cześć eurodeputowanych chce usunąć ten zapis, uznając go za niemożliwy do wprowadzenia.
W propozycji KE zawarty jest przepis, według którego firma mogłaby przetwarzać prywatne dane osób tylko po uprzednim wyrażeniu przez nie wyraźnej zgody (może być cofnięta w każdym momencie). Sprawozdawca Jan Philipp Albrecht (Zieloni, Greens/EFA) chce, by Parlament zastrzegł, że zgoda obowiązuje jedynie w przypadku pierwotnego powodu gromadzenia danych.
To analizowanie i przewidywanie wydajności pracy, sytuacji ekonomicznej, lokalizacji, zdrowia, preferencji, niezawodności lub zachowania, bazujące na automatycznym przetwarzaniu danych osobowych. Poseł Albrecht chce, by było to możliwe tylko i wyłącznie za udzieleniem zgody, lub w wyjątkowych, prawnie określonych przypadkach.
Firmy i władze publiczne powinny w jasny sposób wytłumaczyć zasady, jakimi kierują się podczas ochrony zebranych danych, oraz przewidzieć funkcję inspektora ochrony danych, jeśli w przedsiębiorstwie pracuje więcej niż 250 osób (wg. propozycji Komisji). Albrecht uważa, że przepis ten powinien zostać zmieniony i inspektor powinien być obecny w firmach, które rocznie przetwarzają dane przynajmniej 500 osób. Według KE, za wszelkie naruszenia, przewidywane będą kary w wysokości do miliona euro, lub 2 proc. rocznego obrotu firmy.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?