UOKiK: nie wszystkie zabawki są bezpieczne

Wybierasz świąteczny prezent dla swojego dziecka? Uważaj, żeby mu nie zaszkodzić. Producenci zabawek nie zawsze pamiętają o ostrzeżeniach na opakowaniach, instrukcji montażu oraz spełnieniu wszystkich wymagań odnośnie wykonania.

Inspekcja handlowa - na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - wzięła pod lupę zabawki dla najmłodszych. Od stycznia do września tego roku skontrolowano 3 160 zabawek. Różnego rodzaju nieprawidłowości stwierdzono w 728 przypadkach (23 proc.) - informuje UOKiK.

W 206 przypadkach (6,5 proc.) zanotowano brak wymaganych ostrzeżeń na opakowaniach oraz brak instrukcji montażu. Na pudełkach zabawek muszą znajdować się ostrzeżenia np. o tym, że latawca nie powinno się używać w pobliżu linii elektrycznych ani podczas burzy - przypomina Urząd. Nieprawidłowo zamocowane elementy innych zabawek - np. huśtawki - mogą być z kolei przyczyną niejednej tragedii.

115 (3,6 proc.) skontrolowanych produktów nie spełniło wymagań odnośnie ich wykonania.

Ze 150 skontrolowanych zabawek magnetycznych, aż 40 proc. nie zawierało wymaganego ostrzeżenia o zagrożeniu dla zdrowia i życia dziecka w przypadku połknięcia magnesu.

Fabrykanci niejednokrotnie umieszczali na produktach błędne informacje o wieku, od którego dziecko może bawić się zabawką. Inspekcja handlowa znalazła nawet taką zabawkę, którą nikt nie może się bawić - produkt był jednocześnie nieodpowiedni dla dzieci powyżej 36 miesięcy oraz nie nadawał się dla dzieci poniżej 3 lat, ze względu na małe elementy konstrukcji.

W wyniku kontroli wydano 99 decyzji w sprawie zabawek. Do organów ścigania skierowano 88 powiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Wielu przedsiębiorców dostosowało się dobrowolnie do żądań Urzędu, w związku z czym 82 postępowania zakończyły się umorzeniem - czytamy na stronie UOKiK.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl

Zespół
e-prawnik.pl