Wodociągi rozkopią działkę bez zezwolenia
Pracownicy energetyki, wodociągów czy gazowni wejdą na prywatną posesję bez żadnych zezwoleń. Na naszym terenie mogą pozostać nawet przez 6 miesięcy.
Takie uprawnienia dała wspomnianym przedsiębiorstwom nowelizacja ustawy o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. Nr 200, poz. 1323). Dokument wszedł w życie w tę sobotę.
Urzędowe formalności będą zbędne np. w sytuacjach, gdy dojdzie do poważnej awarii wodociągów czy zerwania linii energetycznej. Nasza działka zostanie zajęta nawet wtedy, gdy się na to nie zgodzimy.
Dopiero po rozpoczęciu prac naprawczych firmy będą musiały wystąpić do starosty o czasowe zajęcie nieruchomości. Dostaną na to 3 dni. Za każdy dzień zwłoki zapłacą po 5 tys. złotych kary.
Nowe prawo pozwoli przedsiębiorstwom szybciej reagować nie tylko w sytuacjach awaryjnych. Prostsze będzie również przeprowadzanie remontów kanalizacji i urządzeń przesyłowych.
Aby wejść na prywatny teren i np. dokonać konserwacji rurociągów firma będzie musiała wystąpić o pozwolenie jeszcze przed rozkopaniem działki. Jednak i w tym przypadku właściciel posesji nie będzie miał nic do gadania. Starosta wyda decyzję w ciągu kilku dni. Gdy firma ją dostanie, to nie powstrzymamy jej przed rozpoczęciem prac.
Z taką decyzją firmy będą mogły zająć nie tylko działkę, na której np. trzeba wymienić rury. Jeżeli dojechanie na miejsce prac będzie się wiązało z przejazdem przez posesje sąsiadów, to firma bez problemu zajmie również części ich działek. Pozwoli to na bezproblemowy dojazd do miejsca konserwacji czy remontów.
Gdy przedsiębiorstwo postawi już swoje maszyny na naszym terenie, to będą one mogły tam stać maksymalnie przez 6 miesięcy. Na taki czas starosta może wydać pozwolenie. Przekraczając bramę naszej posiadłości firma zobowiązuje się jednocześnie do tego, że odchodząc pozostawi ją w takim stanie, w jakim ją zastała.
Za czasowe zajęcie działki oraz ewentualne szkody dostaniemy oczywiście odszkodowanie. Nowelizacja nie wskazuje jednak wysokości rekompensaty. Z dokumentu wynika, że właściciel terenu będzie to ustalał z firmą, która prowadziła prace.
Jeśli w ciągu 30 dni – licząc od dnia, w którym skończyły się remonty – do takiego uzgodnienia nie dojdzie, to zareaguje starosta. Rozpocznie on wówczas postępowanie w sprawie ustalenia wysokości odszkodowania.
Wcześniej uzyskanie rekompensaty było o wiele trudniejsze – trzeba było się o nie starać w długim i kosztownym procesie cywilnym.
Co zmieni nowelizacja?
Nowe prawo zlikwiduje problemy tych firm, które wybudowały swoje sieci – gazowe, kanalizacyjne czy energetyczne – na terenach, do których nie posiadają odpowiedniego tytułu prawnego. Brak ustanowionej służebności przesyłu uniemożliwia im często remontowanie lub konserwowanie urządzeń.
Służebność przesyłu – w skrócie jest to umowa określająca zakres, w jakim np. firma energetyczna może korzystać
z naszej nieruchomości, na której znajdują się – lub mają się znaleźć – jej urządzenia przesyłowe. Właściciel działki może pobierać od firmy opłaty za to, że ta stawia słup wysokiego napięcia na jego terenie.
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?