Za terroryzm grozi mu 21 lat więzienia

Taki wyrok może zapaść w sprawie podejrzanego o krwawe zamachy terrorystyczne  Duńczyka - Andersa Behringa Breivika.

W podwójnym zamachu przeprowadzonym w piątek 22 lipca śmierć poniosło 76 osób. Na wyspie Utoya, gdzie odbywał się obóz młodzieżówki współrządzącej Partii Pracy, zastrzelonych zostało 68 osób, a osiem poniosło śmierć w ataku bombowym w Oslo.

Wczoraj Breivik przyznał się przed sądem do zamachu bombowego w Oslo i masakry na wyspie Utoya. Nie czuje się jednak winny gdyż - jak twierdzi - chciał uchronić Europę przed wpływami islamu i marksizmu - donosi portal MenStream.pl.

Jeśli oskarżenia pod adresem Breivika się potwierdzą, grozi mu 21 lat więzienia - taka jest maksymalna kara przewidziana przez norweskie prawo. Zażądał publicznego procesu. Wczoraj miała miejsce pierwsza rozprawa, sędzia Kim Heger zdecydował się jednak na zamknięcie posiedzenia dla publiczności i mediów. Uczynił to na prośbę policji. W wyniku rozprawy wstępnej 32-letni Norweg został zamknięty w areszcie śledczym na okres ośmiu tygodni.

(PC)