Alimenty od dziadków zamiast od ojca dziecka – opinia prawna
Stan faktyczny
Ojciec mojego 7-letniego syna wyjechał z Polski ok. 5 miesięcy temu, prawdopodobnie ukrywa się przed wierzycielami. Chciałabym złożyć wniosek o przyznanie alimentów mojemu dziecku. Nie byliśmy nigdy małżeństwem. Czy mogę się starać o alimenty od dziadków dziecka? Czy mogę spisać umowę z babcią dziecka i jak taka umowa ma wyglądać? Czy taka umowa powinna być zawarta na jakiś określony czas czy bezterminowo? Jakiej kwoty mogę żądać? Ja jestem współwłaścicielką firmy handlowej. Nie wiem czy ojciec mojego syna pracuje i nie znam jego adresu. Mam podstawy podejrzewać, że ojciec dziecka pracuje w Niemczech lub Holandii. W ambasadzie polskiej w Holandii powiedziano mi, że jeśli złożę wniosek o alimenty w sądzie, to polskie placówki w krajach unii będą ustalać jego adres, ale nie wiem czy jest możliwe ściągniecie alimentów z zagranicy. Czy jeśli ojciec dziecka będzie się ukrywał, to obowiązek płacenia alimentów spada na jego rodziców?
Opinia prawna
Niniejsza opinia została opracowana na podstawie następujących aktów prawnych:
- Ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz. U. 1964 r., Nr 9, poz. 59 ze zmianami);
- Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. 1964, Nr 43, poz. 296 ze zmianami);
- Konwencja z dnia 20 czerwca 1956 r. o dochodzeniu roszczeń alimentacyjnych za granicą (Dz. U. 1961 r., Nr 17, poz. 87);
- Konwencja z dnia 2 października 1973 r. o uznawaniu i wykonywaniu orzeczeń odnoszących się do obowiązków alimentacyjnych (Dz. U. 2000 r., Nr 2, poz. 13).
Obowiązek alimentacyjny, określony przez ustawodawcę jako obowiązek dostarczania środków utrzymania i w miarę potrzeby środków wychowania obciąża krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo. W przypadku dzieci, obowiązek ten w pierwszej kolejności ciąży na rodzicach, zaś w dalszej kolejności ciąży na dziadkach. Oznacza to, że w stosunku do dziecka ustawowo zobowiązanymi do alimentacji są przede wsystkim obydwoje rodzice, będący dla niego wstępnymi.
Obowiązek alimentacyjny ciąży wspólnie na obojgu rodzicach, którzy stosownie do swych możliwości winni dostarczać dziecku środków utrzymania i wychowania lub też dokładać osobistych starań o jego wychowanie i utrzymanie. Jeśli obydwoje rodzice lub jedno z nich nie wykonują ciążącego na nich obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, to możliwe jest uzyskanie należnych dziecku świadczeń alimentacyjnych od osób zobowiązanych w dalszej kolejności. W takiej sytuacji obowiązek alimentacji dziecka powstaje w stosunku do jego dalszych wstępnych, a zatem dziadków dziecka. Jednakże obowiązek ten powstaje tylko w okolicznościach regulowanych ściśle przepisem art. 132 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, a zatem w sytuacjach, gdy:
- nie ma osoby zobowiązanej do alimentacji w bliższej kolejności,
- osoba ta nie jest w stanie uczynić zadość swemu obowiązkowi,
- uzyskanie od niej na czas potrzebnych uprawnionemu środków jest niemożliwe lub połączone z nadmiernymi trudnościami.
Z przedstawionego stanu faktycznego wynika, iż w chwili obecnej ojciec dziecka nie łoży na jego utrzymanie i faktycznie ukrywa się, nie podając swego adresu. Taka sytuacja w pełni uprawnia do przyjęcia, iż uzyskanie od ojca dziecka świadczeń alimentacyjnych w istocie połączone jest z nadmiernymi trudnościami lub w ogóle jest niemożliwe, a zatem wystąpienie z roszczeniem alimentacyjnym przeciwko rodzicom ojca dziecka jest w świetle powyższego przepisu uzasadnione. Konieczne będzie jednak udowodnienie tej okoliczności. Tak więc obowiązek alimentacyjny ciążący dotychczas na ojcu dziecka na skutek jego faktycznego ukrywania się i niemożności uzyskania od niego alimentów powstaje w stosunku do jego rodziców, od których matka ma prawo dochodzić świadczeń alimentacyjnych. Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, iż z żądaniem dostarczania świadczeń alimentacyjnych matka może w imieniu dziecka wystąpić zarówno przeciwko ojcu dziecka, jak i dziadkom. Wypełnienie świadczeń alimentacyjnych może nastąpić zasadniczo w dwóch postaciach, gdyż obowiązek ten może być zaspokojony w sposób dobrowolny, jak i może zostać skonkretyzowany w następstwie sądowego dochodzenia świadczeń.
Reprezentowany przez matkę syn jako uprawniony i ojciec dziecka lub też jego rodzice jako zobowiązani do alimentacji mogą w szczególności ustalić rodzaj i zakres świadczenia w umowie zawartej na zasadach ogólnych, w ugodzie sądowej w sprawie o alimenty (art. 436 Kodeksu postępowania cywilnego) lub też w toku postępowania pojednawczego (art. 184 kpc), jak też kwestia ta może być przez Sąd rozstrzygnięta wyrokiem.
W przedstawionej sytuacji najkorzystniejsze i najszybsze byłoby uzyskanie świadczeń alimentacyjnych od rodziców ojca dziecka w drodze zawarcia odpowiedniej umowy. Z przedstawionego stanu faktycznego wynika, iż taka możliwość jest brana pod uwagę. Dodatkowo zawierając taką umowę unika się poważnych często konfliktów powstałych wskutek sądowego dochodzenia alimentów. Zasadnicze znaczenie ma także szybkość zawarcia takiej umowy i w konsekwencji rychłe otrzymanie świadczeń alimentacyjnych. Umowa taka dla swej ważności nie wymaga żadnej formy szczególnej, lecz dla celów dowodowych pożądane byłoby zawarcie jej w formie pisemnej. Umowa taka powinna zostać zawarta na czas nieoznaczony, gdyż obowiązek alimentacyjny względem dziecka w myśl art. 133 kro, trwa dopóki nie jest ono w stanie utrzymać się samodzielnie. Tak więc dopiero ziszczenie się przesłanki w postaci samodzielnego utrzymania się dziecka uzasadnia wygaśnięcie obowiązku alimentacyjnego, a zatem trudno jest ściśle wskazać czas wystąpienia powyższej przesłanki. Z tych względów zawieranie takiej umowy na czas określony nie wydaje się zasadne, choć jest w pełni zgodne z przepisami prawa.
Wysokość alimentów
Zarówno w wypadku ustalenia ich w umowie, jak i na mocy orzeczenia sądu, ich wysokość uzależniona jest od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego (art. 135 kro). Właśnie zarobkowe i majątkowe możliwości zobowiązanego są górną granicą przysługujących uprawnionemu świadczeń alimentacyjnych, choćby nawet potrzeby uprawnionego były jeszcze większe. Pogląd taki, wyrażony przez Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 20. 01. 1972 r., (III CRN 470/71, Informacja Prawnicza 1972/1–2/15), jest wyrazem stanowiska, iż uczynienie zadość obowiązkowi alimentacyjnemu nie może powodować niedostatku osoby zobowiązanej do alimentacji.
Zatem wysokość świadczeń alimentacyjnych powinna stanowić wyważony kompromis pomiędzy potrzebami uprawnionego a możliwościami zarobkowymi i majątkowymi osoby zobowiązanej. Wobec powyższego nie sposób jednoznacznie stwierdzić, jakiej wysokości alimentów można żądać od rodziców ojca dziecka, gdyż stan faktyczny sprawy nie wskazuje szczegółowo możliwości zarobkowych i majątkowych dziadków dziecka, jak też potrzeb dziecka, w szczególności czy są one wyższe niż potrzeby przeciętnego rówieśnika. Niewątpliwie na wysokość żądanej kwoty wpływ ma wspomniane prowadzenie działalności gospodarczej. Osiągane przez matkę zarobki mają bowiem wpływ na wysokość kwoty, jakiej może żądać od dziadków dziecka (matka również jest zobowiązana do alimentacji dziecka). Tak więc generalnie wskazać należy, iż im wyższe zarobki matki, tym mniejszej kwoty żądane od dziadków celem wykonania obowiązku alimentacyjnego, zwłaszcza że wykonanie przez nich obowiązku alimentacyjnego nie może prowadzić do wpadnięcia ich w niedostatek. Jednakże bez przedstawienia dokładnych danych rachunkowych trudno w sposób rzeczowy określić wysokość kwot, jakich można żądać. Gdyby jednak matka uzyskała świadczenia alimentacyjne na podstawie zawartej umowy z rodzicami ojca dziecka, to zapewne udałoby się wynegocjować kompromisową wysokość żądanych alimentów. Gdyby natomiast kwota ta nie była wystarczająca, to zawsze istnieje możliwość jej zmiany, bądź to wskutek odpowiedniego zmodyfikowania umowy, lub też wskutek wystąpienia do sądu z powództwem o zmianę wysokości alimentów ustalonych w umowie. Zaznaczyć również należy, iż gdyby matka zdecydowała się na wystąpienie z pozwem o alimenty przeciwko ojcu dziecka, nie zaś przeciwko jego rodzicom, to kwota alimentów uzyskana od ojca dziecka nie musiałaby być równa ewentualnej kwocie uzyskanej od dziadków. Wynika to z przedstawionych wyżej zależności pomiędzy potrzebami uprawnionego i możliwościami zarobkowymi zobowiązanego, czego kompromisowym wyrazem ma być właśnie wysokość alimentów.
Sądowe dochodzenie alimentów
Istnieje także możliwość sądowego dochodzenia świadczeń alimentacyjnych, zarówno w stosunku od ojca dziecka, jak i jego rodziców.
Występując z powództwem przeciwko rodzicom ojca dziecka matka musiałaby udowodnić, oprócz wysokości żądanej kwoty, także okoliczności, iż zobowiązany w pierwszej kolejności (ojciec dziecka) nie jest w stanie zaspokoić jego potrzeb, a zatem niezbędne byłoby wykazanie przesłanki, iż uzyskanie alimentów od ojca jest niemożliwe lub połączone z nadmiernymi trudnościami. W tym celu należałoby udowodnić fakt ukrywania się ojca dziecka, nieznajomości jego adresu, a więc te okoliczności, które zostały opisane w stanie faktycznym. Przesłanki tej nie byłoby konieczności udowadniać w przypadku wytoczenia powództwa przeciwko ojcu dziecka.
Uzyskanie wyroku Sądu zasądzającego alimenty od dziadków i jego skuteczne wyegzekwowanie niewątpliwie trwałoby dłużej niż polubowne uzgodnienie kwestii alimentów w zawartej umowie. Jednakże jeszcze dłużej trwałoby postępowanie sądowe mające na celu uzyskanie świadczeń alimentacyjnych od ojca dziecka. Na jego wydłużenie zasadnicze znaczenie ma nieznajomość jego adresu i przebywanie za granicą, co powoduje konieczność powzięcia przez sąd z urzędu stosownego dochodzenia, w trakcie którego polskie placówki dyplomatyczne w krajach domniemanego pobytu ojca dziecka czyniłyby starania o ustalenie jego adresu, zaś w razie jego nieustalenia doszłoby do ustanowienia kuratora w myśl art. 143 i 144 kpc. Dodatkowo, gdyby postępowanie doprowadziło do ustalenia prawidłowego adresu ojca dziecka, to fakt jego pobytu za granicą powoduje, iż proces doręczania pism sądowych ulega znacznemu wydłużeniu z uwagi na konieczność przestrzegania terminów w obrocie prawnym z zagranicą. W konsekwencji proces o alimenty wymierzony przeciwko ojcu dziecka byłby procesem znacznie bardziej długotrwałym niż taki sam proces wytoczony przeciwko rodzicom ojca dziecka. Także samo wyegzekwowanie alimentów od ojca dziecka byłoby stosunkowo skomplikowane, gdyż egzekucja alimentów, nawet jeśli w myśl art. 1085 kpc zostałaby wszczęta z urzędu, odbywałaby się w obcym państwie, zapewne Niemczech lub Holandii. Kwestie dochodzenia i egzekucji roszczeń alimentacyjnych za granicą została uregulowana w prawie międzynarodowym na podstawie konwencji o dochodzeniu roszczeń alimentacyjnych za granicą z 20. 06. 1956 r., ratyfikowanej przez Polskę i Holandię oraz konwencji o uznawaniu i wykonywaniu orzeczeń odnoszących się do obowiązków alimentacyjnych z 02.
10.1973 r., ratyfikowanej przez Polskę, Holandię i Niemcy. Tak więc kwestia egzekucji alimentów uregulowana została wyczerpująco w powyższych umowach międzynarodowych i fakt przystąpienia Polski do Unii Europejskiej nie będzie miał żadnego wpływu na kwestie związane z prowadzeniem za granicą egzekucji zasądzonych w Polsce alimentów. Jednakże generalnie należy stwierdzić, iż mimo istnienia powyższych konwencji nie sposób przesądzić pozytywnie i skuteczności prowadzenia egzekucji za granicą, gdyż proces ten mógłby okazać się długotrwały i w ostatecznej konsekwencji nieskuteczny.
Reasumując, w opisanym stanie faktycznym zdecydowanie najlepszym wyjściem byłoby zawarcie z rodzicami ojca dziecka umowy regulującej kwestie alimentacyjne. Zawarcie tej umowy w sposób polubowny i kompromisowy zapewne nie doprowadziłoby do powstania konfliktów spowodowanych sądowym dochodzeniem alimentów. Dodatkowo, zawarcie takiej umowy byłoby najszybszym sposobem uzyskania świadczeń alimentacyjnych, bez konieczności ich sądowego egzekwowania. Mniej korzystnym od zawarcia takiej umowy byłoby natomiast wystąpienie przeciwko dziadkom na drogę sądową z pozwem o alimenty. Takie postępowanie trwałoby dłużej niż polubowne uregulowanie kwestii alimentów w zawartej umowie, mogłoby także stać się zarzewiem konfliktów w przyszłości. Natomiast rozwiązaniem rokującym najmniejsze szanse powodzenia i szybkiego zakończenia sprawy byłoby wystąpienie z pozwem o alimenty bezpośrednio przeciwko ojcu dziecka.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?