Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Z opisanej sytuaji, wynika, iż mąż Pani wypełnia swój obowiązek dostarczania środków utrzymania syna. Sąd orzekając w sprawie alimentów nie będzie brał pod uwagę tego, co mąż już łożył na syna. Wydaje się, iż wspomniane w pytaniu kwoty, a właściwie sam fakt ich uiszczania, a nie ich wysokość, mogą mieć znaczenie dla sądu tylko w takim zakresie, w jakim sąd będzie starał się ocenić postawy obojga małżonków. Sąd orzekając o alimentach bierze pod uwagę sytuację materialną zarówno zobowiązanego (tu ojca, a Pani męża) jak i sytuację uprawnionego (tu Państwa syna). Przyjmuje się bowiem w doktrynie prawa rodzinnego, iż uprawniony ma prawo do takiego standardu życia jak zobowiązany. Dlatego sąd oceniać będzie z jednej strony możliwości zarobkowe Pani męża, a z drugiej potrzeby syna. Wspomniane, płacone do tej pory kwoty mogą mieć wpływ na kwotę alimentów, którą orzeknie sąd, gdyż nie wydaje się, by sąd orzekł niższe alimenty niz te, które maż płacił do tej pory dobrowolnie. Proszę jeszcze zauważyć, iż w takiej sytuacji jak opisana wszystko wskazuje na to, że wystąpienie do sądu o alimenty nie będzie konieczne, gdyż mąż cały czas płaci na utrzymanie syna dobrowolnie. Być może wystarczającym będzie zobowiązanie się męża do uiszczania na utrzymanie syna przed sądem, przed którym toczyć się będzie sprawa rozwodowa.