Gałęzie drzewa sąsiada nad działką

Pytanie klienta:

""U sąsiada tuż przy granicy z moją posesją rośnie drzewo (klon). Niestety drzewo nie jest już najmłodsze i w dodatku dość sporych rozmiarów. Liście drzewa co roku skutecznie zatykają rynny, a że budynek jest dość wysoki przy jednocześnie znacznym pochyleniu dachu, muszę wynajmować specjalny podnośnik do czyszczenia rynny. Na moją prośbę o zezwolenie na znaczne przycięcie drzewa, sąsiad się nie zgadza, wręcz grozi w przypadku braku takowych zezwoleń zwaleniem mi na kark wszelakich kontroli. Tymczasem nad moją posesją wiszą gałęzie, o które się obawiam, że w końcu wylądują mi na posesji (dodam, że w tej części trzymam auto, nie mówiąc o poruszaniu się). Czy jest możliwość prawnego wymuszenia na sąsiedzie przycinki tego drzewa? Dodam, że chciałem przyciąć je na swój koszt, niestety sprawianie mi kłopotów to chyba ulubione zajęcie mojego kochanego sąsiada.""

Odpowiedź prawnika:

Sąsiad ma prawo wejść na teren nieruchomości w celu usunięcia zwieszających się z jego drzew gałęzi lub owoców. Właściciel tego sąsiedniego gruntu może jednak żądać naprawienia wynikłej stąd szkody. Z drugiej strony właściciel gruntu może sam obciąć i zachować dla siebie korzenie przechodzące z sąsiedniego gruntu. Może też obciąć gałęzie i zerwać owoce, które zwieszają się z sąsiedniego gruntu nad jego działką. Aby zgodnie z prawem dokonać powyższych czynności nie jest potrzebna zgoda sąsiada; nie jest też potrzebne kierowanie sprawy do sądu. Wystarczy, że w takim wypadku właściciel uprzednio wyznaczy swojemu sąsiadowi odpowiedni termin do usunięcia korzeni, gałęzi i owoców.

Należy jednak zwrócić uwagę na pewną kwestię. Otóż w doktrynie prezentowany jest pogląd, zgodnie z którym usunięcie gałęzi, a przede wszystkim korzeni, w sytuacji, w której ich przenikanie nie zakłóca korzystania z nieruchomości sąsiedniej, a może spowodować zniszczenie żywotnego drzewa lub krzewu, byłoby ze strony właściciela nieruchomości sąsiedniej korzystaniem z przysługującego mu prawa własności niezgodnie z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem.  Jeżeli więc obcięcie gałęzi mogłoby doprowadzić do zniszczenia drzewa, to właściciel nie ma prawa tego zrobić. Sam fakt obcięcia gałęzi nie oznacza, iż drzewo zostało uszkodzone czy zniszczone. Dopiero, gdy na skutek takiego działania drzewo mogło by obumrzeć lub się przewrócić, usuniecie gałęzi może być uznane za niezgodne z prawem.

Michał Włodarczyk - Radca Prawny

Zajmuje się sprawami osób fizycznych jak również przedsiębiorców. Posiada rozległe doświadczenie w poradnictwie w sprawach życiowych osób fizycznych jak również profesjonalnych problemów prawnych przedsiębiorców. Bazując na swoim doświadczeniu skutecznie doradza w sprawach osób fizycznych jak i przedsiębiorców zawsze dbając o praktyczną stronę problemów prawnych z jakimi zwracają się do niego jego klienci.