Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Opisana sytaucja stanowi może stanowić naruszenie porządku publicznego. Zgodnie z art. 51§1 Kodeksu Wykroczeń "Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny." Ujadanie i wycie psa można zakwalifikować jako zakłócenie spokoju przez hałas. Wykroczenie to można popełnić tyko umyślnie, tzn. że sprawca musi wiedzieć, że zakłóca porządek publiczny i tego chcieć albo przynajmniej się z tym godzić. Brak reakcji posiadacza psa na interwencje sąsiadów bez szczególnych zewnętrznych powodów może uzasadniać jego odpowiedzialność. Warto porozmawiać z sąsiadem i zwrócić mu uwagę na zakłócanie spokoju publicznego. Jeśli nie zareaguje, należy wezwać policję i domagać się spisania protokołu.
Poza drogą karnoprawną istnieje też rozwiązanie na gruncie prawa cywilnego. Mamy tu do czynienia z przypadkiem immisji. Informacje na ten tema zawiera artykuł
Immisje - czyli co zrobić, jeżeli sąsiad zakłóca korzystanie z mieszkania lub działki?
W artykule tym opisane są kroki konieczne do rozwiązania problemu na drodze cywilnoprawnej.