Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Przestępstwo oszustwa regulowane jest artykułem 286 kodeksu karnego. Stanowi on: „Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Tej samej karze podlega, kto żąda korzyści majątkowej w zamian za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Jeżeli czyn ten popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego”.
Z samej treści wynika, iż co do zasady oszustwo jest czynem ściganym z oskarżenia publicznego, chyba że zostało ono popełnione na szkodę osoby najbliższej. Zasadą postępowania karnego jest postępowanie z oskarżenia publicznego. Jeżeli jakieś przestępstwo ścigane jest z oskarżenia prywatnego przepis wyraźnie o tym stanowi. W przypadku oszustwa przepis wyraźnie stanowi, iż z oskarżenia prywatnego ściga się takie przestępstwa wtedy, gdy pokrzywdzonym jest osoba bliska oszustowi. Wynika stąd prosty wniosek, iż jeżeli tymi oszukanymi, o których Pan pisze nie są osoby bliskie „oszustce”, postępowanie powinno było zostać wszczęte przez oskarżyciela publicznego, czyli de facto przez prokuratora.