Synowa żąda alimentów od dziadków dzieci.
Pytanie:
"Była żona naszego syna zakomunikowała nam że będzie od nas żądać alimentów na nasze wnuki. Nasz syn nie żyje od pięciu lat. Z tego co nam wiadomo synowa pracuje, dodatkowo rok temu wyszła za innego mężczyznę. Czy ma prawo od nas żądać alimentów na dzieci naszego syna? "
Odpowiedź prawnika: Synowa żąda alimentów od dziadków dzieci.
W związku z zamówieniem porady prawnej przedstawiamy odpowiedzi na zadane pytanie:
Zgodnie z art. 128 k.r.o. (kodeksu rodzinnego i opiekuńczego) obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także środków wychowania (obowiązek alimentacyjny) obciąża krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo. Obowiązek alimentacyjny obciąża zstępnych przed wstępnymi, a wstępnych przed rodzeństwem; jeżeli jest kilku zstępnych lub wstępnych - obciąża bliższych stopniem przed dalszymi. Dziadkowie są bez wątpienia krewnymi dziecka, a zatem również osobami zobowiązanymi do alimentów zgodnie z przepisami. Jednak ich obowiązek alimentacyjny wyprzedza obowiązek rodziców dziecka. Zgodnie z art. 132 k.r.o. obowiązek alimentacyjny zobowiązanego w dalszej kolejności powstaje dopiero wtedy, gdy nie ma osoby zobowiązanej w bliższej kolejności albo gdy osoba ta nie jest w stanie uczynić zadość swemu obowiązkowi lub gdy uzyskanie od niej na czas potrzebnych uprawnionemu środków utrzymania jest niemożliwe lub połączone z nadmiernymi trudnościami.
W opisanym przypadku gdyby żył ojciec, to on były osobą zobowiązaną do alimentów. W tym jednak przypadku, kiedy ojciec nie żyje, to dziadkowie jako zobowiązania w następnej kolejności mogą być pozwani o świadczenia alimentacyjne. Tak samo gdyby ojciec żył, jednak nie mógł wypełnić swojej powinności (np. nie mógłby pracować ze względu na niepełnosprawność). Na takie rozumienie art. 132 k.r.o. wskazuje się w doktrynie: Komentowany przepis(art. 132 k.r.o – przyp.red.) nawiązuje do bezpośrednio poprzedzających go art. 129, 130 i 131 k.r.o., wskazując okoliczności powstania obowiązku alimentacyjnego osób zobowiązanych w dalszej kolejności. Dochodzi do tego w trzech przypadkach, a mianowicie:
1) gdy osoby zobowiązanej w kolejności bliższej nie ma (bo np. nie żyje, zaginęła),
2) kiedy osoba zobowiązana w bliższej kolejności, co prawda istnieje, jednakże nie jest w stanie świadczyć alimentów (bo np. z powodu złego stanu zdrowia nie pracuje, nie osiąga żadnych dochodów, ani nie ma majątku), lub
3) gdy uzyskanie od osoby zobowiązanej w bliższej kolejności na czas potrzebnych uprawnionemu środków utrzymania „jest niemożliwe lub połączone z nadmiernymi trudnościami" (bo np. uchyla się od wykonywania obowiązków alimentacyjnych).
(…)Jeżeli jedno z rodziców nie żyje, wówczas obowiązek ponoszenia w całości ciężarów związanych z utrzymaniem i wychowaniem dziecka spoczywa w zasadzie na drugim z rodziców. Obowiązek osób zobowiązanych w dalszej kolejności względem dziecka – z reguły dziadków lub ojczyma/macochy – powstanie dopiero wówczas, gdy pozostający przy życiu rodzic nie jest w stanie – w całości lub w części – sprostać obowiązkom względem dziecka i z tego powodu dziecko mogłoby znaleźć się w niedostatku (wyrok SN z dnia 24 maja 1966 r., III CR 89/66, LEX nr 5992; por. wyrok SN z dnia 16 marca 1967 r., II CR 88/67, OSNCP 1967, nr 9, poz. 168). (Andrzejewski M., Dolecki H., Haberko J., Lutkiewicz-Rucińska A., Olejniczak A., Sokołowski T., Sylwestrzak A., Zielonacki A., Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz, LEX, 2013).
Jak zatem wynika z powyższego dziadkowie są zobowiązani do alimentacji jeżeli rodzic nie żyje i potencjalnie mogą być przez sąd zobowiązani do comiesięcznej zapłaty określonej sumy. Należy przy tym pamiętać, że konkretna wysokość obowiązku alimentacyjnego nie jest ustalana abstrakcyjnie, ale w oparciu o konkretne potrzeby uprawnionego i możliwości zarobkowe i majątkowe zobowiązanego. Usprawiedliwione potrzeby uprawnionego nie równają się minimalnym jego potrzebom. Nie chodzi tylko o zapewnienie podstawy, tj. wiktu, odzienia. Potrzeby zawsze są relatywizowane w stosunku do konkretnego osoby, jej wieku, stanu zdrowia, upodobania, czy środowiska w jakim żyje itp. Należy zaznaczyć, że chodzi tu zarówno o potrzeby materialne jak i niematerialne uprawnionego. Zgodnie z twierdzeniami uchwały Sądu Najwyższego (Uchwała Pełnego Składu Izby Cywilnej i Administracyjnej Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1987 r. w sprawie wytycznych w zakresie wykładni prawa i praktyki sądowej w sprawach o alimenty., M.P.1988.6.60): Potrzeby materialne i niematerialne każdego człowieka kształtują się inaczej, obydwa te rodzaje potrzeb są ze sobą sprzężone i tylko ich łączne zaspokojenie zapewnia godziwą egzystencję. W takim kontekście można mówić o zaspokojeniu potrzeb usprawiedliwionych, które każdy uprawniony powinien mieć zapewnione
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?