Zmniejszenie ugodą alimentów

Pytanie:

"W 2000 r. nastąpił rozwód pomiędzy mną a moją byłą małżonką bez orzekania o winie. W tym czasie wychowywaliśmy dwóch chłopców z czego jeden jest naszym biologicznym dzieckiem, a drugiego dobrowolnie wychowywaliśmy po śmierci jego rodziców nie będąc jego opiekunami prawnymi. Przed rozprawą ustaliliśmy, iż nadal będę łożył na utrzymanie obydwóch chłopców. Przed sądem, który brał pod uwagę tylko jedno dziecko dobrowolnie zgodziłem się na alimenty w wysokości 2000 pln. W 2002 roku straciłem pracę i moje zdolności do płacenia takich alimentów znacznie się obniżyły. W tym czasie dziecko, które wychowywaliśmy dobrowolnie, usamodzielniło się i podjęło pracę zawodową pobierając jednocześnie rentę po zmarłych rodzicach. Natomiast nasz biologiczny syn spędzał i spędza u mnie w domu znaczną część czasu, chcąc ograniczyć przebywanie z matką i jej konkubentem do minimum. W tej sytuacji złożyłem pozew w sądzie o zmniejszenie alimentów. Jednak przed decydującą rozprawą, doszliśmy z byłą małżonką do porozumienia i uzgodniliśmy obniżenie alimentów do kwoty 1200 pln. Na skutek tego wycofałem sprawę z sądu sądząc, że wszystko załatwiliśmy i nie ma konieczności prowadzenia dalszej rozprawy. Po upływie dwóch lat, była małżonka zwróciła się do komornika z wnioskiem o egzekucję zaległych pieniędzy wynikających z różnicy pomiędzy zasądzonymi alimentami a kwotą jaką płaciłem w myśl ugody wraz z odsetkami. W chwili obecnej komornik zajął mi wynagrodzenie oraz konto bankowe a ja zostałem bez środków wystarczających do życia i utrzymania siebie oraz mojej nowej rodziny. Nadmienię, iż trzy miesiące temu ożeniłem się ponownie, a moja żona osiąga bardzo niskie dochody. W tej sytuacji złożyłem pozew do sądu o wsteczne uznanie ugody z 2002 r. i wsteczne obniżenie alimentów do kwoty ustalonej w tej ugodzie. W związku z powyższym mam pytania: Czy sąd będzie brał pod uwagę fakt, że doszło do ugody pozasądowej i to że przez dwa lata uczciwie wypełniałem jej postanowienia dodatkowo zapewniając dziecku realizację wszelkich jego potrzeb? Czy fakt, że wychowywaliśmy dziecko dobrowolnie do czasu jego usamodzielnienia się, ma jakieś znaczenie w sprawie? I w końcu, czy fakt, iż obecnie mam nową rodzinę, która zamierza się rozwijać i którą muszę utrzymać stanowi jakikolwiek element, który może zadecydować w tej sprawie?"

Odpowiedź prawnika: Zmniejszenie ugodą alimentów

Ugoda zawarta pomiędzy dwoma podmiotami jest tytułem egzekucyjnym. Po nadaniu tej ugodzie klauzuli wykonalności staje się tytułem wykonawczym. Podstawą egzekucji jest taka ugoda. W niniejszej sytuacji doszło do zmniejszenia świadczeń zobowiązanego w drodze zawartej ugody. Samo przedstawienie komornikowi takiej ugody nie wystarcza, gdyż nie jest on władny do rozstrzygnięcia o jej zasadności. Właściwą drogą jest powództwo opozycyjne, gdzie dłużnik może w drodze procesu żądać pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności w całości lub części albo ograniczenia jak w tym przypadku. Podstawą takiego żądania jest zaprzeczenie, że po powstaniu tytułu egzekucyjnego nastąpiło zdarzenie (ugoda), wskutek którego zobowiązanie wygasło albo nie może być egzekwowane, gdyż zostało spełnione zgodnie z porozumieniem. Naszym zdaniem nie jest wymagane by taka ugoda w momencie wystąpienia z powództwem o pozbawienie tytułu egzekucyjnego wykonalności musiała być zaopatrzona w klauzulę wykonalności. Taka ugoda jest dla Sądu istotna natomiast nie jest istotne, że zobowiązany do świadczeń alimentacyjnych założył rodzinę. Pamiętać należy, że zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Wykonanie zaś obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, może polegać także, w całości lub części, na osobistych staraniach o jego utrzymanie lub wychowanie.


Zespół prawników
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • filozof71 2014-02-07 21:44:55

    Straszny bełkot prawniczy. Normalny człowiek i tak tego nie zrozumie.


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika