Korporacje z mieszanymi uczuciami przyjęły koncepcję dwóch państwowych egzaminów prawniczych przygotowaną przez ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego
(...)– Z jednej strony limit minimalny określony w odniesieniu do liczby radców w danej izbie to nie najszczęśliwszy pomysł. Z drugiej trzeba przyznać, że to jakaś próba rozwiązania problemu – mówi Maciej Bobrowicz, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych.
(...)– Czekamy na szczegóły, w tym na określenie mechanizmu ustalania limitów. Dziś adwokatura jest w stanie przeszkolić wiele osób – mówi. Jej zdaniem limity nie muszą wcale oznaczać zmniejszenia liczby aplikantów i nie taki jest ich cel. Chodzi raczej o zapewnienie wszystkim aplikantom realnego patronatu adwokackiego i możliwości praktyk w sądzie i prokuraturze oraz o racjonalne rozmieszczenie aplikantów na terenie poszczególnych izb.
Rzeczpospolita 19.02.2008 r.