Co zamiast funduszu remontowego?

Ci, którzy wykupili mieszkania spółdzielcze po cenach rynkowych, mogą nie płacić na fundusz remontowy. Zarządy alarmują: grozi nam bankructwo. Na zarządy stołecznych spółdzielni mieszkaniowych padł blady strach. Zapisy ubiegłorocznej ustawy dotyczącej spółdzielczej mieszkaniówki mogą doprowadzić do ruiny całe osiedla. Ustawa zezwoliła lokatorom na wykup mieszkania wraz z gruntem za symboliczną złotówkę (przeciętnie od 5 zł do 30 zł za mkw. w zależności od roku, w którym wybudowano dom, i od wielkości lokalu). Jednocześnie tym, którzy wykupili mieszkania po cenie rynkowej przed wejściem w życie ustawy (ale po 2000 r.), stworzyła możliwość niepłacenia na fundusz remontowy. Warunkiem jest zgoda walnego zgromadzenia spółdzielni. Osoby, które z opłat na fundusz remontowy mogą być zwolnione, stanowią nawet 30 – 50 proc. wszystkich członków warszawskich spółdzielni.

Rzeczpospolita 21.01.2008 r.