Unijne przepisy o czasie prowadzenia pojazdów są niedostosowane do warunków panujących na polskich drogach
Przewoźnicy domagają się łagodniejszego traktowania kierowców i firm transportowych za niewielkie naruszanie przepisów dotyczących czasu spędzanego za kierownicą.
(...)– Kierowca mojej ciężarówki prawie tydzień jeździł na południu Europy. Potem musiał spędzić dwa dni na parkingu oddalonym niewiele ponad 100 km od bazy pojazdu – mówi przedsiębiorca z Podkarpacia. – Na tym odcinku często zdarzają się kontrole, nie zaryzykował więc naruszenia przepisów. Wątpię, by po takim weekendzie ruszył do pracy bardziej wypoczęty, niż gdyby przekroczył czas prowadzenia o półtorej godziny, ale za to dwie noce przespał u siebie w domu.
Rzeczpospolita 26.10.2007 r.