Banki coraz częściej przy podpisywaniu umowy kredytowej proponują nam lub wręcz obligują nas, do wykupienia różnego rodzaju ubezpieczeń. Często jednak nie warto korzystać z takiej łączonej oferty. Przychodzimy do banku, pytamy o kredyt. Pracownica ocenia naszą zdolność kredytową, a następnie przedstawia nam ofertę: kredyt w określonej kwocie i wysokość kolejnych rat, zależnie od okresu, na jaki się zadłużamy. Nie każdy wie, że już wtedy warto zapytać, czy w raty, o których mowa, jest wliczone ubezpieczenie i czy możemy z niego zrezygnować? Wpływa ono bowiem na koszt obsługi kredytu.
Rzeczpospolita 19.11.2007 r.