Skoro nieznajomość prawa szkodzi, to każdy może ponieść szkodę, bo zapewne nikt nie zna go w całości.
(...)W dzisiejszym świecie bez prawa ani rusz, a stwierdzenie, że informacje w mediach zamieniają się coraz bardziej w kronikę sądową, jest tylko po części żartem.
(...)A w tym gąszczu - staruszek na poczcie, który chce uzyskać zwolnienie z opłat RTV, ale nie wie, na podstawie którego z czterech Dzienników Ustaw. To dla niego prawdziwa pułapka.
(...)Co więc robić, aby ludzie w tym państwie czuli się lepiej? Przede wszystkim zmienić stosunek administracji do obywateli. Bo to ona jest dla obywateli, a nie dla abstrakcyjnego państwa. Także dlatego, że oni tę administrację finansują.
Rzeczpospolita 27.12.2005 r.