Czy warto odwoływać się do sądu administracyjnego?

W 2007 r. liczba skarg do WSA zmniejszyła się z 62 436 w 2006 r. do 58 628, czyli o 6 proc.

– Mniej skarg to znak, że urzędy coraz lepiej znają, i w praktyce stosują, orzeczenia sądów administracyjnych, Trybunału Konstytucyjnego oraz trybunałów europejskich – uważa prof. Andrzej Gomułowicz z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.

(...)Najbardziej zniechęca długotrwałość postępowania i brak jego efektów. Chociaż na rozpoznanie sprawy czeka się w WSA od czterech do ośmiu miesięcy, to w NSA w razie złożenia skargi kasacyjnej – 14 – 15 miesięcy. Dla inwestorów budowlanych są to terminy nie do przyjęcia. Jeżeli sprawa może się ciągnąć półtora roku, a po przejściu przez dwa administracyjne i dwa sądowe szczeble wróci do urzędu, który (zwłaszcza w razie uwzględnienia skargi z przyczyn formalnych) wyda taką samą decyzję, wolą szukać innych sposobów załatwienia sprawy.

Rzeczpospolita 11.02.2008 r.