8 milionów Polaków nieprędko wymieni stare dowody osobiste, bo minister dał im na to trzy miesiące więcej. Pracownicy nagle opustoszałych urzędów komentują: - To był idiotyczny pomysł.
(...) Fala tłoków przy okienkach przesunie się po prostu na luty i marzec.
(...) - Decyzja ministra to kompletna głupota - nie ma wątpliwości Danuta Górnikiewicz z białostockiego ratusza. - Polacy mają taką mentalność, że i tak wszystko na ostatnią chwilę zostawiają.
gazeta.pl 28.08.2007 r.