Emerytury mundurowe po osiągnięciu 60 lat?

Takiego rozwiązania chce resort finansów. Związki zawodowe ostro krytykują pomysł ministerstwa.

– Służby wszędzie określane są jako kręgosłup państwa. Gdyby premier zmienił zdanie, trudno powiedzieć, jakie będą konsekwencje przed Euro. Doszłoby do zamieszania – mówi w rozmowie z Gazetą Prawną Antoni Duda, szef związku Zawodowego Policjantów.

Propozycja resortu finansów jest taka: wiek przejścia na emeryturę w służbach powinien wynosić 60 lat a nie 55 lat, jak jest w obecnej wersji ustawy ministerstwa spraw wewnętrznych. Jednocześnie staż uprawniający do przejścia na emeryturę miałby wynieść 30 lat, a nie jak w propozycji MSW – 25.

Ponadto ministerstwo forsuje zmianę zasady naliczania emerytur dla mundurowych. Teraz emerytura policjanta odchodzącego z służby wynosi 75 proc. ostatniego uposażenia. MSW proponuje, by podstawą do wyliczenia była średnia z trzech kolejnych lat służby, które wskaże funkcjonariusz.

Resort finansów chce natomiast, by podstawą do wyliczenia emerytury była średnia z całego okresu służby. – Dlaczego 57 letniej kobiecie czy 62 letniemu mężczyźnie wydłuża się wiek przejścia na emeryturę, a i tak dostaną 40 proc., a policjant w wieku 55 lat ma mieć 75 proc. – mówi w rozmowie z dziennikiem prof. Aleksandra Wiktorow, była prezes ZUS, członek Rady Gospodarczej przy premierze.

Zmiany proponowane przez Ministerstwo Finansów obowiązywały tylko nowowstępujących do służby.