EURO mile widziane

Leszek Balcerowicz krytykuje pomysł prezydenta Kaczyńskiego. Tymczasem do strefy euro wchodzi pierwszy z krajów przyjętych do UE w 2004 r. Ogłoszenie referendum w kwestii, która już została rozstrzygnięta przez społeczeństwo, nie budzi zaufania. To niepotrzebne i budzi co najmniej zdziwienie naszych partnerów w UE – stwierdził wczoraj Balcerowicz. W ten sposób odniósł się do niedawnych zapowiedzi prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Według niego rezygnacja ze złotówki i przyjęcie przez Polskę euro miałoby być uzależnione od opinii, jaką Polacy wyrażą w głosowaniu.

Życie Warszawy 08.12.2006 r.