Prowadzący sprawę prokurator federalny Mitchell Mars chciał ustalenia wcześniejszego terminu, ale sędzia Keys zgodził się z wnioskiem adwokata Mazura, żeby dać mu minimum 90 dni na przygotowanie się do procesu. Prokurator Mars powiedział jednak po sesji sądu polskim dziennikarzom, że rozprawa 9 kwietnia - jak przewiduje - może się okazać jedyną (pierwszą i ostatnią) w procesie, chociaż może się przeciągnąć do dwóch, trzech dni. Po niej nastąpi już prawdopodobnie tylko ogłoszenie decyzji w sprawie ekstradycji.
Dziennik Polski 5.12.2006 r.