Ile można się dowiedzieć z tzw. listy Wildsteina?
Od chwili rozpowszechnienia listy katalogowej, tzw. listy Wildsteina, z warszawskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej padają z wielu stron zapewnienia, że niewiele można z niej odczytać. Tymczasem jak się okazuje, pewne informacje można z niej wydobyć.
O ile nie można na jej podstawie do końca rozróżnić tajnych współpracowników komunistycznej bezpieki od kandydatów na agentów, o tyle jeśli chodzi o pracowników służb specjalnych PRL, sprawa jest mniej skomplikowana. O tym, czy ktoś był etatowym funkcjonariuszem, można się dowiedzieć po zapoznaniu się z tzw. rozszerzoną listą.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?