Chroni nas prawo i wyszkolone oddziały antyterrorystyczne. Jednak boimy się, czy to wystarczające zabezpieczenie. A zarazem pytamy: czy nie ucierpi nasza wolność osobista?
(...)Mamy również przyzwolenie na zestrzelenie samolotu, który pojawiłby się w polskiej przestrzeni powietrznej z zamiarem zamachu terrorystycznego. Walka z terroryzmem pociąga za sobą ingerencję w prywatną sferę życia. Specjaliści praw człowieka nie odrzucają takiej ingerencji, jeśli tylko jest ona uprawniona.
Rzeczpospolita 5.04.2006 r.