Nie chcemy "randki w ciemno" w sprawie konstytucji europejskiej - mówił Jan Rokita z PO podczas sejmowej debaty nad projektami uchwał dotyczących tego dokumentu. Wygląda jednak na to, że dla większości z nas będzie to takie właśnie spotkanie. A niezrozumiały dla przeciętnego Polaka tekst już się nie zmieni - nie pozostawia złudzeń MSZ.
Zapytaliśmy resort spraw zagranicznych, dlaczego nie zadbano o lepsze tłumaczenie dokumentu przez Brukselę. Lektura "Traktatu ustanawiającego Konstytucję dla Europy" - jak brzmi oficjalny tytuł dokumentu dostępnego po polsku na stronie internetowej Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej (www.ukie.gov.pl) - wywołuje bowiem chwilami u czytelnika oburzenie i śmiech, gdyż niektóre fragmenty konstytucji brzmią jak nowomowa.