Kaucja czy areszt

Janusz Kaczmarek nie musi na razie wpłacać 100 tys. zł kaucji za pozostawanie na wolności. Nie wiąże go też zakaz opuszczania kraju. Ale to nie koniec sprawy. Prokuratura ma jeszcze raz rozważyć zasadność zaleconych środków i lepiej uzasadnić orzeczenie

(...)Środowe posiedzenie Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów w tej sprawie było niejawne, nie przedstawiono też uzasadnienia. Według adwokata Krzysztofa Stępińskiego, jednego z obrońców Kaczmarka, uzasadnienie sądu było jednak "miażdżące" dla prokuratury. Drugi adwokat Wojciech Brochwicz powiedział, że sąd uwzględnił wszystkie argumenty zażalenia. Prokuratorzy nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami.

Rzeczpospolita 13.09.2007 r.