Kobiety to tylko "dodatek" do kampanii prezydenckiej?
Sztab Jarosława Kaczyńskiego szefową zrobił Joannę Kluzik-Rostkowską. PO powołała na rzeczniczkę sztabu Bronisława Komorowskiego posłankę Małgorzatę Kidawę-Błońską.
- To fasadowe ruchy, kobiety zostały obsadzone w roli paprotek w obu sztabach - mówi Gazecie Wyborczej Magdalena Środa z Kongresu Kobiet Polskich.
Zarzuca ona sztabowi PiS, że ten nie mówi o sprawie in vitro czy parytetach, a zamiast Kluzik-Roztowskiej w kampanii widać głównie posła Poncyljusza.
Środa krytykuje również kampanię Komorowskiego. - Zamiast promować parytet, co odświeżyłoby jego wizerunek, na spotkaniu komitetu honorowego promuje stereotypy, sugerując skąpstwo mieszkańców Krakowa, Poznania i Szkocji – mówi Gazecie Wyborczej przedstawicielka Kongresu Kobiet Polskich.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?