Kolejny morderca za kratkami
Mordował szczecińskich bezdomnych, bo "miał uraz do pijanych i brudnych". - Ten człowiek stanowi fizyczne zagrożenie dla każdej osoby, którą spotka na ulicy - stwierdził wczoraj sąd, skazując 27-letniego Daniela Wojtukiewicza na dożywocie. I orzekł, że o warunkowe zwolnienie ten bestialski morderca będzie mógł ubiegać się za 40 lat.
(...)Dwóch ludzi zabił. Dwóch zabić próbował, ale chociaż był przekonany, że zakatował ich skutecznie. Piątemu prawie wyłupił oczy
(...)Drugi był bezdomny Jan, który nocował w komórce na podwórku w starym śródmieściu Szczecina (to ten z termosem). Wojtukiewicz wytropił go tam celowo, szedł za nim 31 sierpnia w nocy i poderżnął mu nożem gardło.
(...)O zbrodniach opowiadał beznamiętnie, bez śladu stresu związanego z takimi czynami. Tak jakby zabijał muchy na ścianie - mówił wczoraj zbulwersowany sędzia Maciej Strączyński.
Nowy Dzień 20.01.2006 r.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?