Koniec łowców pogrzebów
Dom pomocy społecznej nie ma prawa handlować prawem do pochówku zmarłego pensjonariusza – wskazuje Rzeczpospolita.
Twierdzenie takie wynika z jednego z ostatnich wyroków Sądu Najwyższego (sygn. II UK 14/10). Sprawa dotyczyła przedsiębiorcy, który zorganizował pochówek pięciu osób i wystąpił do ZUS o wypłatę prawie 25 tys. zł zasiłku pogrzebowego. Zakład zapłacił tylko za dwie z tych osób (ponad 9 tys. zł). Gdy urzędnicy ZUS zorientowali się w sytuacji, nie tylko wstrzymali wypłatę pozostałych zasiłków, ale także zażądali zwrotu już przelanej kwoty. Jakl dalej opisuje sytuację Rzeczpospolita, proceder był zorganizowany w ten sposób, że powiatowy dom pomocy społecznej, który jest obowiązany do organizowania pochówku zmarłych podopiecznych, zlecił wykonanie tych czynności zakładowi pogrzebowemu, a ten przekazał je odpowiedniego przedsiębiorcy.
Sąd Najwyższy stwierdzili, że co prawda zgodnie z art. 78 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach, zasiłek pogrzebowy przysługuje osobie, która pokryła koszty pogrzebu. Nie oznacza to jednak przyzwolenia na wyścigi w wyprawianiu pochówków przez dowolne osoby fizyczne lub prawne, a w szczególności przez tzw. łowców pogrzebów, którzy często informują rodzinę lub inne osoby bliskie zmarłych podopiecznych domów opieki społecznej dopiero po ceremonii.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?