Krakowska prokuratura winna wymuszeniu zeznań?
Prokuratura Okręgowa w Gliwicach sprawdzi, czy krakowscy prokuratorzy nie przekroczyli swoich uprawnień w czasie głośnej sprawy Polmozbytu i zakładów mięsnych - donosi Dziennik Polski. Zarzuty są poważne, m.in. usiłowanie wymuszenia przyznania się do winy. „To był typowy areszt wydobywczy. Mnie rzeczywistość więzienna nie zaskoczyła, bo byłem internowany w stanie wojennym. Ale ludźmi, którzy po raz pierwszy tam trafili, bardzo łatwo było manipulować. Kłamstwo, manipulacja i szantaż - w naszym przypadku było nagminnie stosowane" - mówił dziennikarzom Dziennika Polskiego Lech Jeziorny, który w gliwickim śledztwie ma status pokrzywdzonego.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?