Kto zyskuje na mandatach z fotoradaru?
Na karaniu kierowców zyskują firmy, od których gminy dzierżawią fotoradary.
Przykładowo w Międzyrzecu Podlaskim wynajęty fotoradar działał przez rok. W tym czasie do gminy wpłynęło z mandatów 250 tys. zł, z tego 80 tys. zł wydano na dzierżawę – pisze Rzeczpospolita.
- Firmę wyłoniliśmy w przetargu. Wybraliśmy taki system rozliczeń, ponieważ nie byliśmy w stanie określić, jakie wpływy przyniesie fotoradar – mówi dla gazety Tadeusz Ługowski, burmistrz Międzyrzeca.
Adam Rapacki, wiceszef MSWiA, tłumaczy na łamach dziennika, że im więcej było mandatów, tym więcej pieniędzy wpływało do kasy prywatnej firmy. Rapacki przyznał również, że fotoradary są wykorzystywane przez niektóre gminy jak maszynka do zarabiania pieniędzy.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?